Są już wyniki Mistrzostw Świata w Hiszpanii
W związku z nie wystawieniem ani jednego reprezentanta Polski na tegoroczne, 8-me już, Mistrzostwa Świata przez Polską Federację Darta, zawodnicy wyłonieni, z ramienia Polskiej Autonomicznej Ligi Darta byli jedynymi zawodnikami reprezentującymi nasz kraj. W skład reprezentacji weszli: Adrian Schab, Grzegorz Gądek, Aleksander Zalewski, Mirosław Kaczmarczyk oraz Rafał Pietroń. – kapitan polskiej reprezentacji.
Impreza odbywała się, jak w poprzednich latach, w przepięknej miejscowości na Costa Brava – Lloret de Mar. Uczestników gościł Hotel Guitart Gran Monterrey. Zdecydowaną odmianą, w stosunku do poprzednio organizowanych imprez tej rangi, była kolorystyka tarczy. Dla zawodników nie grających na “STILU”, tzn. tarczy “SIZALOWEJ”, (przeznaczonej dla lotek na ostre groty), mogło to być znacznym utrudnieniem -–TARCZE BYŁY W KOLORACH PIASKOWO – CZARNYCH!!!
W dniu przyjazdu na miejsce miał się odbyć o godz. 15-tej rozgrzewkowy turniej w Cricketa. I odbył się, jednak bez udziału zawodników z Polski, którzy w wyniku błędu organizatorów nie zostali uwzględnieni w losowaniu, co w konsekwencji uniemożliwiło im uczestnictwo w rozgrywkach.
Następnego dnia o godz. 8.30 odbyło się losowanie grup eliminacyjnych do turnieju drużynowego. Polska została rozlosowana w pierwszym losie, na pierwszym miejscu, grupy A, (było to pewną konsekwencją, po tym jak na rejestracyjnych listach startowych nasi zawodnicy otrzymali numery 001, 002, 003, 004, 005). Na tym, można by rzec, radość losowania się zakończyła, ponieważ w krótkim czasie dolosowano do naszej grupy Czechów, a następnie Hiszpanów, (a w zasadzie Catalończyków, co dla tego regionu ma olbrzymie znaczenie), oraz nieco słabszą Bułgarię.
Po losowaniu grup rozpoczął się turniej Par Deblowych w Cricketa. Turniej odbywał się, jak większość turniejów na tych Mistrzostwach, systemem pucharowym, co oznaczało, że przegrana para odpada, bez możliwości “rehabilitacji” na lewej stronie. Polskę reprezentowały w tym turnieju dwie pary: Aleksander Zalewski & Adrian Schab oraz Grzegorz Gądek & Rafał Pietroń. Trzeba przyznać, że losowanie przeciwników dla naszych par było kontynuacją “niefartu” z losowania grup do turnieju drużynowego. Para Grzegorz i Rafał w drugiej rundzie rozgrywek trafiła na Hiszpańską parę Anibarro & Martin, która po wyeliminowaniu naszych zawodników “wyrzucała” sobie trzecie miejsce w całym turnieju. Druga nasza para Adrian i Olek odpadła z rozgrywek o rundę dalej, z … cóż za zbieg okoliczności, również z parą Hiszpańską.
