Bukmacherka 28 maja 2018

Czekamy na drugiego finalistę play-offów w NBA

autor: BK
Fani koszykówki emocjonują się decydującymi rozstrzygnięciami w NBA. W jutrzejszym meczu o finał play-off zmierzą się Houston Rockets oraz Golden State Warriors. Kto jest faworytem?

Siedmiu meczów potrzebowano by wyłonić pierwszego finalistę z pary Boston Celtics – Cleveland Cavaliers. W decydującym meczu drużyna z Cleveland wygrała 87-79 i zameldowała się w wielkim finale. Już o 3 w nocy polskiego czasu rozpocznie się siódmy mecz pomiędzy zespołami Houston Rockets oraz Golden State Warriors. Po nim poznamy finałową parę NBA w sezonie 2017-2018.

Zacięta rywalizacja z niezwykłymi wynikami

Siódmy mecz w półfinale fazy play-off pomiędzy zespołami Houston Rockers oraz Golden State Warriors jest już pewną niespodziankę. Większość graczy twierdziła, że zespół z Kalifornii będzie potrzebował mniej spotkań do zdobycia potrzebnych czterech punktów. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Tak prezentują się wyniki poprzednich sześciu spotkań:

Houston Rockets 106 – 119 Golden State Warriors

Houston Rockets 127 – 105 Golden State Warriors

Golden State Warriors 126 – 85 Houston Rockets

Golden State Warriors 92 – 95 Houston Rockets

Houston Rockets 98 – 94 Golden State Warriors

Golden State Warriors 115 – 86 Houston Rockets

Obserwowaliśmy zatem wyrównaną walkę punkt za punkt. Oba zespoły „przełamywały” swojego rywala jeden raz w meczu wyjazdowym. Decydujące spotkanie odbędzie się w Houston. Jednak zdaniem bukmacherów faworytami do awansu cały czas są Wojownicy z Kalifornii. Ich zwycięstwo jest szacowane kursem w okolicy 1,40. Kurs na Houston Rockets wynosi z kolej 3,00.

Niesamowity LeBron James

W kontekście typów bukmacherskich warto się jeszcze cofnąć do rywalizacji w meczu Boston Celtics – Cleveland Cavaliers. Po raz pierwszy w historii, kasyna w Las Vegas umożliwiłyby bowiem zakład typu Under / Over na liczbę punktów zdobytych przez jednego zawodnika ustalając granicę na poziomie 38 punktów. Takie wyniki w fazie play-off są oczywiście wyczynem kosmicznym. Jednak LeBron James w decydujących rozgrywkach utrzymuje średnią na poziomie powyżej 33 punktów. Zawodnikowi z Cleveland Cavaliers nie udało się jednak przekroczyć granicy 38 punktów. W decydującym meczu zdobył dla swojej drużyny 35 oczek.

Dodaj komentarz