Bukmacherka 28 marca 2017

Polscy bukmacherzy świętują

Zagraniczne firmy nieposiadające licencji wycofują się z Polskiego rynku, pozostawiając do podziału ogromne pieniądze.

Od 1 kwietnia 2017 roku obowiązywać będzie znowelizowana ustawa hazardowa, która wprowadza restrykcyjne warunki działania bukmacherów w Polsce. Stare przepisy trudno co prawda uznać za łagodne, bo przecież działające w Polsce serwisy online muszą mierzyć się np. z 12-procentową stawką podatku od obrotu, ale dopiero nowe regulacje spowodowały, że największe marki na polskim rynku zaczęły rozważać zamknięcie działalności w naszym kraju. Niedawno gruchnęła m.in. wiadomość, że z Polską żegna się Bet365. Co trzeba wiedzieć na temat wprowadzanych w prawie zmian?

Najwięksi w branży wycofują się…

Na moment pozostańmy jeszcze przy Bet365. Ten serwis to przecież wieloletni lider internetowych zakładów bukmacherskich w Polsce, którego przychody nad Wisłą szacowane były nawet na 500 mln zł – a to może być przecież aż 10% wartości całego rynku. Jeżeli taki olbrzym zdecydował się „zwinąć interes”, to oznacza, że z nowymi przepisami nie ma żartów. Część komentatorów zauważa, że to dość pochopna decyzja, bo na dostosowanie się do zmienionego kształtu ustawy bukmacherzy mają czas do 1 lipca – dopiero wtedy zaczną wobec nich obowiązywać sankcje (o nich więcej za moment). Przewidywano, że w pierwszej kolejności serwisy dla typerów zechcą siłować się przez jakiś czas z Ministerstwem Finansów, bo może w praktyce uda się jakoś prowadzić działalność. Bet365 i sporo innych serwisów, m.in. Betfair czy Comeon, uznały jednak inaczej i nie zdecydowały się na oczekiwanie do lata…

Ustawa hazardowa – Co się zmienia?

Wypada wyjaśnić, o co to całe zamieszanie. Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że rząd postanowił znaleźć skuteczny sposób na „ściąganie” podatku z bukmacherów zarejestrowanych poza Polską, m.in. na Gibraltarze czy Malcie. Skoro bowiem należy do nich 90% wartego, według szacunków ekspertów, nawet 5 mld zł rynku, to łatwo sobie wyobrazić, jak duże pieniądze leżą na nieopodatkowanym w tym momencie stole. Podstawowym założeniem nowej, uchwalonej w ostatnich dniach 2016 roku ustawy jest blokowanie bukmacherów, którzy nie działają na mocy oficjalnej, obowiązującej w Polsce licencji (takich firm jest tylko 7). Pomóc ma w tym specjalny Rejestr Domen Zakazanych. Inaczej mówiąc – kto nie zalegalizuje działalności, zostanie po prostu zbanowany. Z punktu widzenia graczy ważne jest też to, że gra w uznanym za nielegalny serwisie wiąże się nie tylko ze zwrotem postawionych i wygranych pieniędzy, ale też z w najgorszym wypadku aż… 3,2 mln zł grzywny!

Legalni Polscy bukmacherzy

Ze zmian z pewnością cieszą się posiadacze polskiej licencji, czyli takie serwisy jak LVBet,  Milenium, eToto, STS forBET czy Fortuna. Trudno podejrzewać, że dotychczasowi typerzy Bet365 całkowicie zrezygnują z obstawiania. Aby nie ryzykować problemów z firmą zarejestrowaną poza krajem, pewnie wielu z nich zarejestruje się w oficjalnie działających w Polsce serwisach. Można przewidywać, że lada moment wyjaśni się też, które firmy spoza kraju zdecydują się na odpalenie swojej w pełni legalnej filii nad Wisłą. Jest, jak widać, sporo zamieszania na rynku zakładów bukmacherskich, ale gracze nie powinni raczej obawiać się, że stracą dostęp do gry.

Źródło: https://pl.johnnybet.com/

Dodaj komentarz