E-Sport 21 kwietnia 2019

Podsumowanie tygodnia w esporcie

autor: MR
Jak co tydzień pora na zebranie w jednym miejscu najważniejszych faktów z minionych siedmiu dni. Co się rzuciło w oczy? Na co zwróciła uwagę publika? Może ten okres nie był bogaty w mnóstwo istotnych historii, jednak dwie najważniejsze to dosyć udany występ devils.one w pierwszej fazie ESL Pro League oraz ogłoszenie LOTTO Pucharu Zdobywców Pucharów.

Sukces devils.one w Leicester

Na pierwszy ogień musi pójść występ devils.one w ESL Pro League. Drużyna TaZa to jedyni reprezentanci Polski w elicie. O aż czterech ekipach na zapleczu pisaliśmy przed tygodniem. Diabły zaprezentowały się dosyć dobrze, ulegli 0-2 FaZe Clan, żeby następnie pokonać 2-1 NiP. W ostatnim pojedynku, mimo wygranej pierwszej mapy nie sprostali Heroic. Dało im to trzecie miejsce w tabeli i utrzymanie w lidze. O dołączenie do devils.one w kolejnym sezonie ESL Pro League powalczą VirtusPro, Izako Boars, x-kom oraz AGO Esports w nadchodzącym sezonie ESEA MountainDew League. Czy zobaczymy tam więcej niż jedną biało-czerwoną piątkę?

Coraz większe wsparcie esportu przez Totalizator Sportowy

LOTTO, czyli marka Totalizatora Sportowego, została partnerem Game Jam Square. Efektem tego jest LOTTO Puchar Zdobywców Pucharów w Counter Strike'a Global Offensive. Turniej zostanie rozegrany już w najbliższy weekend. Cała impreza odbędzie się na warszawskim Służewcu, a pula nagród wyniesie aż 70 tysięcy złotych. 

To kolejna inicjatywa wsparta przez tę markę. Wcześniej Totalizator wsparł transmisje z turniejów pod egidą ESL. Działania przedsiębiorstwa zauważyć już można było chociażby na IEM Katowice, gdzie na strefie LOTTO pojawił się m.in. premier Mateusz Morawiecki.

Więcej o tym tutaj.

Rezygnacja AGO z DH Rio w przeddzień turnieju

Do nietypowej sytuacji z udziałem polskiej piątki doszło przed samym startem DreamHacka Open Rio 2019. Start turnieju zaplanowany został na piątek, zaś w środę świat obiegła informacja, iż drużyna Jastrzębi zmuszona jest wycofać się z rywalizacji. AGO nie poleciało do Brazylii, a wszystko z powodu infekcji ucha Dominika "Grubego" Świderskiego. 

Podróż samolotem mogłaby pogłębić dolegliwości, dlatego też zadecydowano o odpuszczeniu turnieju za Oceanem. Nie powinniśmy się jednak martwić o zdrowie czołowego polskiego zawodnika, gdyż już w weekend streamował normalnie swoją grę w popularnym serwisie Twitch. 

Dodaj komentarz