35-metrowy diabelski młyn z Pragi trafi do Polski
Najsłynniejszy lunapark w Pradze czekają spore zmiany. W związku z zaplanowanymi pracami, 35-metrowy diabelski młyn trafi do naszego kraju.
Największy lunapark w Pradze jest często odwiedzany przez wielu turystów z całego świata. Prawdziwą chlubą tego miejsca jest 35-metrowy diabelski młyn, który funkcjonuje nieprzerwanie od 1981 roku. Jak się jednak okazuje, w najbliższych dniach atrakcja zostanie rozebrana na części i przewieziona do Polski, gdzie tymczasowo zajmie się nią inna firma. Wszystko w związku z renowacją parku rozrywki w Pradze. To nie jedyna atrakcja, która na najbliższe miesiące opuści praski lunapark. Zamknięta zostanie również ogromna kolejka górska ciesząca się dużą popularnością wśród gości.
Czeskie wesołe miasteczko jest jedną z największych atrakcji odbywających się w tym mieście corocznych targów, które są organizowane w pięciu strefach: handlowej, kulturalnej, wypoczynkowej, rozrywkowej oraz sportowej. Organizatorzy wydarzenia planują jednak poważne zmiany, które wymagają tymczasowego usunięcia dwóch popularnych atrakcji. Ile dokładnie potrwają prace? Organizatorzy przewidują nawet kilka miesięcy. To oznacza, że atrakcje mogą powrócić do praskiego lunaparku dopiero w 2019 roku.
Decyzja ta spotkała się z dużym sprzeciwem lokalnej społeczności. Powstała nawet liczna grupa na Facebooku w celu obronienia atrakcji przewidzianych do demontażu. Organizatorzy praskich targów pozostali jednak niewzruszeni. Ich zdaniem, renowacja stref jest konieczna w celu zwiększenia atrakcyjności wydarzenia.
Co ciekawe, kilka lat temu mówiło się o planach zbudowania drugiego diabelskiego młyna na terenie wesołego miasteczka w Pradze. Ambitne plany zakładały nawet 60-metrową konstrukcję. Znaleźli się również inwestorzy gotowi pokryć koszty zbudowania nowej atrakcji. Ostatecznie prace nie doszły jednak do skutku ze względu na brak odpowiedniej zgody budowlanej.