16.09.2013 00:00

580 karuzel pod dozorem UDT

Urządzenia przeznaczone do celów rekreacyjno – rozrywkowych w Polsce przez wiele lat nie miały określonych warunków technicznych oraz przepisów prawnych dotyczących zasad ich wytwarzania i eksploatacji. Było to o tyle dziwne, że w wielu innych krajach np. w Niemczech lub Szwecji karuzele i inne urządzenia podnoszące lub przenoszące ludzi były uznane za stwarzające wyjątkowo duże zagrożenie. Od lat 30-tych XX w. regulacje prawne wymagały przeprowadzania badań technicznych przez niezależnych inspektorów. W dawnych europejskich systemach prawnych istniały też obowiązkowe normy do wytwarzania urządzeń rozrywkowych.

Udostępnij
580 karuzel pod dozorem UDT

Dopiero na podstawie rozporządzenia Ministra Gospodarki z 10 lipca 2001 roku „W sprawie warunków technicznych dozoru technicznego jakim powinny odpowiadać przenośniki kabinowe i krzesełkowe” niektóre urządzenia zostały objęte obowiązkowym dozorem technicznym, na etapie wytwarzania i eksploatacji. Wejście Polski do Unii Europejskiej w niczym nie zmieniło sytuacji prawnej gdyż interesujące nas urządzenia są wyłączone z zakresu istniejących dyrektyw i podlegają wyłącznie prawu krajowemu. Na mocy ww. rozporządzenia wszyscy eksploatujący urządzenia na trenie Polski powinni posiadać aktualne decyzje Urzędu Dozoru Technicznego poprzedzone przeprowadzeniem badań technicznych. Dotyczy to także zagranicznych podmiotów gospodarczych. Na dzień 19 sierpnia 2013 roku UDT obejmuje dozorem w całym kraju 580 przenośników kabinowych i krzesełkowych. Wystawił też kilkaset świadectw kwalifikacyjnych uprawniających do konserwacji.

Centralne Laboratorium Dozoru Technicznego prowadzi statystyki nieszczęśliwych wypadków. W latach 2002 – 2012 zgłoszono 10 wypadków w których obrażeń ciała doznały 32 osoby. W większości przypadków ich powodem była niesumienna obsługa lub błędy w użytkowaniu. Część tych zdarzeń było spowodowanych niewłaściwym poziomem konserwacji, montażu, zużyciem materiałów lub korozją. Szczęśliwie nie doszło do wypadków śmiertelnych. CLDT ma świadomość, że nie wszystkie wypadki zostały zgłoszone i nie mogły być uwzględnione w powyższej statystyce.

Z wiedzy posiadanej przez inspektorów UDT wynika że duża ilość urządzeń nie spełnia oczekiwanego dzisiaj przez klientów poziomu bezpieczeństwa. Na rynku pojawiły się atrakcje wytwarzane na dużo wyższym poziomie technologicznym wg. przepisów stosowanych w Europie Zachodniej lub Ameryce Północnej. Ponieważ wielu właścicieli nie stać na zakup nowości, stoją oni przed koniecznością unowocześnienia posiadanego sprzętu. Często nie zdają sobie z tego sprawy, że zgodnie z polskim prawem, modernizacje mogą przeprowadzić wyłącznie przedsiębiorcy posiadający uprawnienia wystawione przez UDT. Ciekawostką jest fakt, że na dzień dzisiejszy nie ma w kraju ani jednej firmy spełniającej te wymagania.
Inną barierą dla poprawy bezpieczeństwa jest brak obowiązujących warunków technicznych dotyczących modernizacji. Urząd Dozoru Technicznego proponuje, zgodnie z zapisami ustawy o dozorze technicznym, stosowanie przy przebudowach urządzeń normy PN-EN 13814 „Urządzenia i konstrukcje wesołych miasteczek i parków rozrywki. Bezpieczeństwo.” Norma ta nie jest obowiązkowym aktem prawnym, ale jest powszechnie stosowana w większości krajów Europy, ponieważ zapewnia akceptowany poziom bezpieczeństwa.
UDT widzi też potrzebę dyskusji w środowisku wytwórców i posiadaczy urządzeń rozrywkowych nad doprecyzowaniem definicji przenośników podlegających dozorowi technicznemu. Obecnie przy niektórych rodzajach urządzeń obowiązek objęcia ich dozorem technicznym jest różnie interpretowany. Należy ujednolicić sposób traktowania wszystkich urządzeń na terenie Polski. Zapraszamy zatem do dyskusji na ww. tematy w celu wypracowania wspólnego stanowiska we wszystkich przedstawionych powyżej lub jeszcze nie sprecyzowanych, ale budzących wątpliwości, tematach.

Jan Szuro, Leszek Fidelus

Udostępnij
Interplay

Interplay