21.06.2013 00:00

Adventure World Warsaw jak polskie autostrady

Wykonawca Adventure World Warsaw ma kłopoty - donosi Puls Biznesu

Udostępnij

Raport opracowany na wniosek akcjonariuszy holenderskiego giganta budowlanego Royal Imtech, czyta się jak ksiązki o Harrym Potterze. Możliwe, że olbrzymia firma ze 150-letnią historią i rocznymi obrotami liczonymi w miliardach euro, wrótce przestanie istnieć.

Imtech miał rozpocząć budowę ogromnego parku rozrywki w Grodzisku Mazowieckim we wrześniu tego roku. Adventure World Warsaw miał być gotowy w marcu 2015 roku, a jego budowa miała kosztować 620 mln euro. Jak się okazuje, już w marcu tego roku Royal Imtech NV ogłosił, iż osiągnięto pozasądowe porozumienie w kwestii rozwiązania umowy z firmą Adventure World Warsaw oraz jej spółkami zależnymi.

O problemach holenderskiej firmy było wiadomo już na początku lutego tego roku. Wtedy to Royal Imtech poinformował o opóźnieniu publikacji wyników za 2012 rok i odpisach szacowanych na 100 mln euro w związku z nieprawidłowościami, jakie pojawiły się w Polsce i Niemczech. Wtedy również zawieszono zarząd firmy w Polsce. Na giełdzie w Amsterdamie akcje Imtechu spadały o 42 procent. Był to największy spadek w ciągu dnia na tamtejszym parkiecie co najmniej od października 1989 r.

Tymczasem okazuje się, że jest gorzej, niż źle. Wycena akcji spółki spadła 18.06.2013 o kolejne 5 procent i jest już 60 procent niżej niż w lutym. Okazało się, że całkowite odpisy za lata 2011-2012 urosły w Imtechu ze 100 do 370 mln euro. W raporcie pojawiła się informacja, że Imtech rozważa złożenie doniesienia do prokuratury, jak również oskarżenie o defraudację członków byłego zarządu w Polsce i Niemczech.

Udostępnij
W.B.

W.B.