Afery tenisowej ciąg dalszy
Włochy. Włoska Federacja tenisa zapowiada wprowadzenie nowych zasad karania graczy za jakąkolwiek aktywność zakładową.
Włochy. Włoska Federacja tenisa zapowiada wprowadzenie nowych zasad karania graczy za jakąkolwiek aktywność zakładową.
W wzajemnych oczywiście, a nie jakiś innych zakładach. Ostatnie doniesienia o podkładaniu się niektórych tenisistów w meczach z dużo słabszymi rywalami spowodowały, że włoska federacja tenisa chce zaostrzyć kary dla graczy, którzy dopuszczają się procederu.
Tim Henman, brytyjski nr.1 w tenisa przyznał ostatnio, że nielegalne ustawianie meczów jest zjawiskiem powszechnym i wiedzą o tym prawie wszyscy.
Swoje pięc groszy dorzuciła do skandalu Polska. W tegorocznym turnieju w Sopocie Nikolay Davydenko, nr. 4 światowego rankingu przegrał niespodziewanie z dużo niżej notowanym rywalem z argentyny. Niby zdarza się, ale na argentyńczyka postawiono w tym meczu w sumie kilka milionów dolarów – co wzbudziło podejrzenia władz ATP.
Włoska Federacja zastanawia się również nad pozwaniem kilku francuskich gazet, za bezpodstawne insynuacje co do rzekomego ustawiania meczów przez reprezentantów Azurrich.
Internetowy operator Betfair donosi tymczasem, że na mecz ukrainki Mariyi Koryttsevy, -120 miejsce w rankingu ,z Tatianą Poutchek z Białorusi – 96 w rankingu w Indiach dwa tygodnie temu postawiono prawie 2 mln USD oczywiście na niżej notowaną zwyciężczynie.