Akcja „Dorzuć misie” na meczu Ruchu Chorzów!
Pierwsze domowe spotkanie Ruchu Chorzów w 1.lidze ze Zniczem Pruszków będzie dla wszystkich kibiców wyjątkowe. Przynosząc na mecz pluszaka, będą oni mogli wesprzeć Centrum Szkolenia Ruchu Chorzów, którego głównym celem jest położenie nacisku na popularyzowanie aktywności fizycznej, wychowanie poprzez sport i profesjonalne szkolenie dzieci i młodzieży, które rozpoczynają swoją przygodę z piłką nożną. Tuż po gwizdku rozpoczynającym pierwszą połowę, odbędzie się już 10. odsłona akcji “Dorzuć misie” organizowanej przez Fundację STS.
Środki dla Centrum Szkolenia Ruchu Chorzów
Fundacja STS przekaże 10 000 zł na wsparcie Centrum Szkolenia Ruchu Chorzów oraz dodatkowo 1 zł za każdą maskotkę, która wyląduje na murawie. Z kolei rzucone pluszaki trafią do ośrodków, z którymi klub współpracuje w ramach projektu Kibice Razem.
– Jako sponsor strategiczny klubu chcemy zadbać o jego rozwój na wielu płaszczyznach. Dlatego oprócz realizacji standardowej umowy sponsorskiej oraz specjalnie przygotowanego programu afiliacyjnego, postanowiliśmy, by dochód z akcji „Dorzuć Misie” również wsparł klub, a konkretnie jego akademię. Będąc jedną z najbardziej aktywnych i zaangażowanych firm na rynku sponsoringu sportowego w Polsce, chętnie tworzymy inicjatywy, które niosą za sobą realne wsparcie dla klubów i ich fanów, a które równocześnie angażują ich i dają realną szansę uczestnictwa w naszych projektach. Liczymy na to, że kibice z Chorzowa i okolic nie zawiodą i przyniosą na niedzielny mecz wiele pluszaków. To od nich zależy, ile pieniędzy trafi do klubowej akademii – powiedział Paweł Rabantek, dyrektor marketingu w STS.
Hej Niebiescy! 👋
Nie zwalniamy tempa i ogłaszamy, że 28 lipca pluszowe misie opanują Kocioł Czarownic, za sprawą #DorzućMisie na pierwszym domowym meczu Ruchu! 🧸
10 000 PLN – to gwarantowana kwota na start, którą zapewnia @fundacjasport, a każdy pluszak rzucony na bieżnię… pic.twitter.com/q8TAYJtD5B
— STS (@stspolska) July 10, 2024
Ruch i STS. Początek nowej współpracy
STS został nowym sponsorem chorzowskiego Ruchu, który zamierza szybko wrócić do Ekstraklasy. „Niebiescy” z logiem zakładów bukmacherskich STS na froncie koszulek meczowych, będą rozgrywali swoje mecze domowe w I lidze na Stadionie Śląskim.
– Akcja #DorzućMisie jest pierwszą, którą organizujemy wspólnie z naszym Sponsorem Strategicznym – i jestem przekonany, że jedną z wielu, która odbije się echem w piłkarskiej Polsce. Podobne inicjatywy miały miejsce już w przeszłości, ale nigdy wcześniej na tak dużym obiekcie, jak Stadion Śląski, dlatego mam pewność, że zrobi na wszystkich duże wrażenie. To kolejny argument, by pojawić się na pierwszym w tym sezonie meczu w Chorzowie. Wierzę, że stawimy się na trybunach licznie, a po pierwszym gwizdku wolontariusze zbierający misie będą mieli pełne ręce roboty, co finalnie przysłuży się młodym zawodniczkom i zawodnikom naszego Centrum Szkolenia – dodał Seweryn Siemianowski, prezes Ruchu Chorzów.
Akcja „Dorzuć misie” była na Stadionie Narodowym i na wielu innych arenach
To kolejna już odsłona tej akcji, która miała miejsca na ekstraklasowych, pierwszoligowych, siatkarskich, czy hokejowych arenach. Nie tak dawno pluszaki wylądowały na murawie Stadionu Narodowego podczas towarzyskiego meczu reprezentacji Polski z Turcją. W trakcie dziewięciu odsłon akcji „Dorzuć misie” m.in. w Białymstoku, Warszawie i Gdańsku zebrano 284 923 maskotek. Tym samym, na konta osób potrzebujących oraz fundacji trafiło 816 981 zł!
Idea akcji pochodzi z rozgrywek hokejowych, jednak różni się tym, że pluszowe maskotki rzucane są po gwizdku rozpoczynającym pierwszą połowę spotkania. Co więcej, w przypadku meczu „Niebieskich” każdy pluszak będzie stanowił równowartość wsparcia finansowego przekazanego przez Fundację STS. Organizator akcji wraz z klubem, w tygodniu poprzedzającym akcję, będą prowadzić intensywną komunikację w mediach społecznościowych zachęcającą kibiców do przyjścia na mecz ze Zniczem Pruszków i przyniesienia maskotek, które wylądują na murawie Stadionu Śląskiego.
Organizatorzy proszą, by wszystkie maskotki były czyste i szczelnie zapakowane w foliowe opakowania.
