Amber Gold hazardu ?
Trwająca od kilku miesięcy kampania medialna wokół Amber Gold spowodowała, że wielu obywateli skłonnych było upatrywać w każdej działalności finansowej – i nie tylko – działań aferalnych i niezgodnych z prawem. Marek Czarkowski pisze w „Przeglądzie”, że „Polska to parapaństwo, w którym paraprokuratura zapewniła bezkarność właścicielowi parabanku.”
Tak ostrą ocenę, autor wystawia administracji państwowej, która w starciu z Marcinem P. całkowicie zawiodła. Zawiedli urzędnicy państwowi i samorządowi. Ci sami urzędnicy, którzy potrafili bezlitośnie zniszczyć wiele prywatnych firm i łamać kariery ich właścicielom, w przypadku Marcina P. wykazywali się dziwną nieporadnością i uległością.
Marek Czarkowski pisze, że Amber Gold niestety nie jest wyjątkiem. Podobna niekompetencja, dowolność w stosowaniu przepisów oraz „niemoc” urzędów państwowych, od wielu miesięcy ma miejsce również w odniesieniu do takiej spółki jak Totolotek SA. Przez długie miesiące urzędnikom nie przeszkadzało, że spółka ta prowadzi działalność hazardową, mimo cofnięcia jej przez ministra finansów zezwoleń na prowadzenie dalszej działalności. W tym samym czasie wiele zdecydowania i nieustępliwości prezentowało państwo np. w stosunku do graczy w pokera sportowego, i właścicieli barów, którzy zainstalowali automaty do gry. W przypadku większego gracza, minister finansów wykazuje wyraźne oznaki niezdecydowania. Dopiero nagłośnienie tej sprawy w mediach /PAP, Przegląd, Wprost, inne gazety/ oraz sygnały, że czytelnicy zaczęli mylić spółkę Totolotek SA ze spółką skarbu państwa Totalizator Sportowy, zmusiły władze do działania a zarząd Totalizatora Sportowego do wydania komunikatu mówiącego, że „są to dwa odrębne i niezależne podmioty gospodarcze”. Urzędników państwowych do działania zmusiły więc nie obowiązujące ich przepisy a dociekliwe media i pytania obywateli.
Czytelnicy zaczęli również pytać nas, czy przyjmowanie przez spółkę Totolotek SA tysięcy zakładów wzajemnych bez wymaganych prawem zezwoleń, to nie to samo co piramidy finansowe ? Jaką mają gwarancję otrzymania wygranych i czy nie będą ścigani przez służby celne i skarbowe za udział w nielegalnych grach ? A kary są nie małe, o czym informował w jednym z wywiadów przedstawiciel władz celnych, sprawujących ustawowy nadzór nad działalnością podmiotów, prowadzących gry hazardowe.