10.03.2008 00:00

Angielskie salony idą na dno

Wielka Brytania. Zgodnie z raportem przedstawionym przez niezależną gazetę, ilość brytyjskich nadmorskich centrów rozrywki może zmaleć o połowę w przeciągu następnych dwunastu miesięcy jeżeli rząd nie zmieni idotycznych przepisów.

Udostępnij

 

 

 

 

 

 

Zgodnie z raportem przedstawionym przez niezależną gazetę, ilość brytyjskich nadmorskich centrów rozrywki może zmaleć o połowę w przeciągu następnych dwunastu miesięcy jeżeli rząd nie zmieni idotycznych przepisów.

Klauzula w brytyjskiej ustawie o hazardzie, która rozpatrywała minimalną stawkę wrzutu na „owocówkach” (oferują one maksymalną wygraną w wysokości 500 funtów) wprowadziła również ograniczenie ilości maszyn dopuszczalnych na punkcie do czterech!!!

W wywiadzie dla niezależnej gazety, Jimmy Norman, który prowadzi kompleks rozrywki w Portsmouth powiedział: „Jeżeli nie zmienimy tych zasad w przeciągu następnych dwóch tygodni salony gry zaczną tonąć. Polegamy na wpływach z tych maszyn, gdyż pozwalają one podtrzymać resztę interesu.
Sezon letni będzie decydujący ponieważ nie damy rady przetrwać w tym stanie rzeczy.”

Udostępnij
K.M.

K.M.