09.06.2020 15:58

Apel szwedzkich operatorów do Ministerstwa Finansów

Dziewięciu prezesów głównych operatorów gier hazardowych w Szwecji zaproponowało wprowadzenie zmian w przepisach dotyczących ochrony graczy.

Apel szwedzkich operatorów do Ministerstwa Finansów

Oświadczenie szwedzkich operatorów

We wspólnym oświadczeniu koordynowanym przez stowarzyszenie operatorów Branscheforenigen för Onlienspel (BOS), szefowie firm takich jak William Hill, Kindred Group i Betsson przedstawili siedem kluczowych wymagań, które według nich zapewnią graczom bezpieczniejszą rozrywkę. Apel ten poparli NetEnt, LeoVegas, ComeOn, Videolots, Hero Gaming oraz Suprnation.

Branscheforenigen för Onlienspel zaznaczył przy tym, że nowe ograniczenia dotyczące stawek w kasynach mogą spowodować, iż w legalnych kasynach internetowych będzie obstawiało mniej graczy. Taka sytuacja może doprowadzić nawet do tego, że połowa postawionych pieniędzy przez obywateli Szwecji w kasynach online trafi do nielegalnych operatorów.

Jako branża mamy wiele wątpliwości, jeśli chodzi o tworzenie rynku gier w Szwecji. Wszystkie pomysły zebraliśmy w jednym liście. Chciałbym podkreślić również, że w przeciwieństwie do rządu, nasze pomysły nie odsuwają graczy od licencjonowanych operatorów – powiedział sekretarz generalny BOS, Gustaf Hoffstedt.

Nowe limity dla graczy w Szwecji?

W odpowiedzi na spodziewany wzrost hazardu podczas epidemii koronawirusa szwedzkie Ministerstwo Finansów ogłosiło zestaw środków, które mają być wprowadzone w nadchodzących tygodniach. Przede wszystkim mowa tutaj o ograniczonych depozytach w grach kasynowych i automatach do 545 $ na tydzień. Gracze będą musieli ustalić także limity czasu gry.

Oczywiście takie zmiany proponowane przez Ministerstwa Finansów – już zmienione w stosunku do kwietniowej propozycji – zostały odrzucone przez operatorów z sektora publicznego i prywatnego, a także przez organ regulacyjny.

BOS i operatorzy wezwali rząd do skoncentrowania się na poprawie bezpiecznej gry, a nie podważaniu obecnie panujących zasad. Zaznaczyli przy tym, że ramy licencyjne powinny zostać rozszerzone o operatorów B2B, a bardziej proponowany powinien być program samowyleczenia.

Sztuczna inteligencja jako kompromis?

Jak już wcześniej wspomnieliśmy BOS namawia do większej promocji rejestru samowyleczenia, a także apeluje o zmianę przepisów dotyczącą przechowywania danych: – Przemysł hazardu internetowego gromadzi i przetwarza duże ilości danych na temat zachowań klientów w zakresie hazardu. Ministerstwo Finansów powinno poinstruować Szwedzki Urząd ds. Hazardu, aby domagał się regularnych raportów od operatorów, by zauważyć powtarzające się zachowania klientów, które są niepokojące. Dzięki temu Urząd ds. Hazardu lepiej zrozumie problem, z którym walczy. Operatorzy mają takie dane i chętnie je przekażą w taki sposób, by nie została naruszona anonimowość klientów. 

Dokonano wielkich postępów w uczeniu maszynowym i sztucznej inteligencji. Komputery są w stanie przetwarzać ogromne ilości danych i identyfikować wzorce wymagane do lepszego zrozumienia i zapewnienia podstaw do podejmowania dobrych decyzji. Przemysł hazardowy robi również postępy w tej dziedzinie i widzi wielkie możliwości poprawy naszej zdolności do wykrywania i zatrzymywania szkodliwych zjawisk, takich jak hazard, ustawianie meczów i pranie brudnych pieniędzy. Apelujemy więc do Ministerstwa Finansów, które ma doskonałą okazję do podjęcia strategicznej współpracy w tym obszarze z władzami, naukowcami, a także przemysłem hazardowym i uzależnionymi od hazardu – czytam w dalszej części apelu.

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński