17.01.2007 00:00

Aquapark w Olsztynie

Sześcioro kolejnych olsztyńskich samorządowców oskarżonych o niedopełnienie obowiązków przy budowie parku wodnego, który nigdy w mieście nie powstał, nie przyznało się do winy.

Sześcioro kolejnych olsztyńskich samorządowców oskarżonych o niedopełnienie obowiązków przy budowie parku wodnego, który nigdy w mieście nie powstał, nie przyznało się do winy.

Samorządowcy mówili wczoraj sądowi, że zakładając w 2001 roku spółkę Aquarena, wierzyli, że w Olsztynie niebawem powstanie wyczekiwany przez mieszkańców kompleks basenów. Przypomnijmy, że spółkę, która miała budować baseny, miasto zawiązało ze znaną z produkcji okien firmą As-Dom. Wniosła do spółki 1,5 mln zł i dostała 67 procent udziałów w spółce Aquarena. Samorząd Olsztyna wniósł aportem do Aquareny grunt o wartości ponad 2,6 mln zł i dostał 21 procent udziałów. Prokurator na wczorajszej rozprawie pytał, czy samorządowcy, którzy pracowali w komisji przetargowej, nie mieli oporów przed wejściem z As-Domem w spółkę na takich zasadach. – Niektórych kwestii nie rozumiałem i prosiłem kolegę, by mi je z formalnego języka tłumaczył na normalny – przyznał Krzysztof O., dziś pracownik jednego z wydziałów w ratuszu.

Przypomnijmy, że Aquarenie nie udało się wybudować basenów, firma upadła, pozostawiając po sobie 200 tys. zł długu.

Udostępnij
www.gazeta.pl 2006-01-15

www.gazeta.pl 2006-01-15