Aresztowane automaty
Trwa rozpoczęta wczoraj po południu akcja Centralnego Biura Śledczego i Służby Celnej. Ponad pół tysiąca funkcjonariuszy CBŚ wkroczyło jednocześnie do ponad stu lokali rozrywkowych w 13 województwach na terenie kraju.
Trwa rozpoczęta wczoraj po południu akcja Centralnego Biura Śledczego i Służby Celnej. Ponad pół tysiąca funkcjonariuszy CBŚ wkroczyło jednocześnie do ponad stu lokali rozrywkowych w 13 województwach na terenie kraju. W przeszukanych pomieszczeniach zabezpieczyli oni ponad 300 automatów do gier hazardowych. Postępowanie prowadzone przez CBŚ pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku wyjaśni czy działały one legalnie.
Wczoraj punktualnie o godzinie 14:00 funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i Służby Celnej, na terenie 13 województw w Polsce (w tym: Zachodniopomorskie, Pomorskie, Warmińsko-Mazurskie, Podlaskie, Lubelskie, Małopolskie, Świętokrzyskie, Łódzkie, Śląskie, Opolskie, Dolnośląskie, Wielkopolskie, Kujawsko-Pomorskie) wkroczyli do ponad stu lokali rozrywkowych. Zabezpieczono w nich ponad 300 automatów do gry, przy czym zabezpieczono pojedyncze modele różnych rodzajów automatów. Wszystkich w Polsce jest ponad 43 tys., te zabezpieczone stanowią reprezentatywną grupę, której zbadanie pozwoli określić skalę nieprawidłowości przy prowadzeniu działalności hazardowej.
Trwająca akcja związana jest ze śledztwem, które prowadzą policjanci z CBŚ pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku, w sprawie nielegalnego hazardu na automatach do gier. Informacje, które docierały do policjantów już od pewnego czasu, wskazywały na nieprawidłowości w tym biznesie. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało bowiem, że w wielu lokalach rozrywkowych funkcjonują tzw. jednoręcy bandyci, czyli automaty do gier o niskich wartościach jednorazowych wygranych, a istnieje uzasadnione podejrzenie, że umożliwiają one grę za stawki wielokrotnie przewyższające te, które dopuszcza obowiązujące prawo. Wprowadzona w 2003 r. nowelizacja ustawy o grach i zakładach wzajemnych wprowadziła typ automatów o niskich wygranych, w których wartość jednorazowej wygranej nie może być wyższa niż równowartość 15 euro. Jednocześnie wartość maksymalnej stawki za udział w jednej grze nie może być wyższa niż równowartość 0,07 euro, stanowiąca obecnie około 30 groszy. Nielegalne wykorzystanie tzw. jednorękich bandytów umożliwia nie tylko uzyskanie wygranych wielokrotnie wyższych niż zezwalają na to przepisy, ale również bardzo wysokie przegrane. Jest to niekontrolowany i łatwy dostęp do hazardu o wysokie stawki, który owszem jest dopuszczony przez prawo, ale przy spełnieniu dodatkowych, bardziej rygorystycznych warunków. Automaty o możliwościach wyższych zakładów i wyższych wygranych powinny być ulokowane tylko w kasynach i salonach gier. CBŚ szacuje, że z tego tytułu Skarb Państwa mógł ponieść straty rzędu 2,5 mld zł.
Zabezpieczone maszyny zostaną poddane szczegółowym badaniom, które wykażą zakres nieprawidłowości w zastosowanym w nich oprogramowaniu, ponieważ to właśnie ono umożliwia zmianę w sposobie funkcjonowania urządzenia. Pozwoli to określić skalę nieprawidłowości przy prowdzeniu tego typu działalności hazardowej. Sprawa ma charakter rozwojowy. CBŚ bada czy biznes ten miał związek z przestępczością zorganizowaną w Polsce, czy automaty nie służyły praniu pieniędzy.
|
|
|
|
|
|
|