18.06.2014 00:00

Atrakcje Figloraju

Życie nie lubi próżni

Udostępnij
Atrakcje Figloraju

W pomieszczeniach byłych Zakładów Futrzarskich w Żywcu przy ul. Dworcowej, które notowały w okresie socjalizmu spore sukcesy, a potem, jak wiele innych po prostu zbankrutowały, urządzono m.in. piękny salon zabaw dla dzieci.

Nazywa się Figloraj.

Rozmawiamy z współwłaścicielami obiektu: Krzysztofem Kotlarzem i Danielem Jakubcem.

– Od kiedy istnieje obiekt i co was zainspirowało do jego uruchomienia?

– Figloraj istnieje od 2002 roku. Pomysł zrodził się rok wcześniej.

Mieliśmy wówczas małe dzieci, dla których właściwie nie było żadnych rozrywek.

Znaleźliśmy halę w tzw. starej futrzarni, w której przeprowadziliśmy generalny remont.

Po jego zakończeniu sami opracowaliśmy projekt wnętrza labiryntu.

Obiekt posiada powierzchnię 600 m2. i duże zaplecze kuchenne.

Nie bez kozery wymieniamy to drugie bowiem oprócz części zabawowej ono też przynosi małym klientom i ich opiekunom zadowolenie, a nam pewne zyski.

Część restauracyjna posiada kilkanaście 4-osobowych stolików, przy których zasiadają oczekujący na bawiące się pociechy rodzice.

 

 

Udostępnij
Dionizy Zejer

Dionizy Zejer