BETFAN wystartował



Start każdego kolejnego bukmachera jest pozytywną wiadomością dla całego rynku. Dzięki temu, staję się on dużo ciekawszy i konkurencyjny, przez co firmy o wypracowanej pozycji będą musiały starać się o swojego klienta jeszcze bardziej.
Do tej pory najwięcej spekulacji i rozmów budziły potencjalne wejścia znanych, zachodnich brandów. Co warto zaznaczyć, żadnemu z nich nie udało się jeszcze wejść z produktem na rynek, a tymczasem firmy z polskim kapitałem radzą sobie coraz lepiej.
Czym BETFAN będzie chciał przekonać potencjalnych klientów?
Bonus na start Mega Pakiet
BETFAN na swój start przygotował najwyższy bonus na rynku aż do 3 tys. złotych. Co więcej, sposób przyznania bonusu również jest innowacyjny w skali polskiej branży. Do tej pory podobne zagranie przygotował jedynie LVBET. O co dokładnie chodzi? O przyznawaniu bonusu z mnożnikiem. Bonus będzie możliwy do odebrania w czasie trzech pierwszych depozytów. Po wykonaniu poprawnego obrotu przyznanym bonusem, kwoty zostaną pomnożone x10.
Bez podatku extra
Od czasu startu ForBET-u nikt w stałej promocji nie zdecydował się na wzięcie podatku obrotowego na własne barki. Niektóre podmioty stosują oferty czasowe (happy hour) lub okolicznościowe (np. mecz reprezentacji Polski w piłce nożnej), ale tym razem ktoś postanowił przyciągnąć graczy na dłużej.
Jeśli gracz zawierając zakład w BETFAN wybierze minimum 2 selekcje, a kurs całkowity przekroczy 2,00, wtedy wygrana wzrośnie o 14%, więc gracz nie odczuje podatku obrotowego na własnym portfelu.
Jak czytamy dalej na stronie betfan.pl, przy minimum 4 selekcjach i kursie minimalnym 4,00, do kuponu zostanie doliczone aż 20%! Jesteśmy ciekawi jak w dłuższej perspektywie czasowej przełoży się to na zainteresowanie graczy.
Kto stoi za projektem?
Głównym dyrektorem w firmie jest Piotr Sienkiewicz, który po odejściu z forBET-u bardzo długo pozostawał w ukryciu. Tak jak napisaliśmy na początku, dużą sztuką było utrzymanie wielu informacji w tajemnicy, co na pewno się udało. Osoby, które jeszcze warto wymienić to Grzegorz Kiczko (head of Betting) czy Jarogniew Muszyński (head of IT). Obaj mają bardzo duże doświadczenie w branży. Kiczko przez ponad 10 lat pracował w Totolotku, a Jarogniew Muszyński razem z Piotrem Sienkiewiczem spotkali się w forBET, gdzie wspólnymi siłami przeprowadzili już jeden udany start.