Brazylia: Ustępujący prezydent nie podpisał przepisów dotyczących zakładów sportowych
W Brazylii nastąpiły istotne zmiany. Nowym prezydentem został Luiz Inácio Lula da Silva, który przejął ważną funkcję po ustępującym Jairze Bolsonaro. Jak się okazuje, były już prezydent kraju nie podpisał na czas przepisów dotyczących zakładów sportowych, co oznacza, iż przyszłość tamtejszego rynku stoi pod dużym znakiem zapytania.
Niepewny los brazylijskiego rynku
W ostatnich latach Brazylia próbowała uregulować zakłady sportowe. Senat uchwalił ustawę federalną nr 13,756/2018, która legalizowała zakłady sportowe o stałych kursach, zarówno naziemnych, jak i internetowych. Ustawa przeszła w 2018 roku, a rząd miał dwa lata na podpisanie przepisów. Ponadto w ustawie pojawił się punkt dotyczący przedłużenia ustawy o kolejne dwa lata. Tym samym ostateczni termin miał miejsce 12 grudnia 2022 roku.
Przepisy zostały ostatecznie opublikowane w maju przez Sekretariat ds. Oceny, Planowania, Energii i Loterii (SECAP) i obejmowały opłatę licencyjną w wysokości 4,2 miliona euro. Ostatecznie ustępujący prezydent Jair Bolsonaro nie zdecydował się na podpisanie ustawy.
Powrót do punktu wyjścia
Taki obrót spraw powoduje, iż kwestia zakładów sportowych w Brazylii najprawdopodobniej wróciła do punktu wyjścia. To komplikuje sytuacje międzynarodowych operatorów, którzy nie otrzymają możliwości prowadzenia działalności w Brazylii.
Andre Gelfi z Betsson twierdzi, że brak uregulowania przepisów oznacza, iż firmy będą działać w niepewności prawnej, co oznacza, że ich funkcjonowanie uzależnione jest od decyzji sądu. Zagraniczni operatorzy mają kluczowy wpływ w kontekście rynku reklamodawców oraz sponsoringu w Brazylii.