Bukmacher inwestuje w żużel i chce przywozić same trójki
Spokojnie można powiedzieć, że żużel to jeden z naszych sportów narodowych. Świetne wyniki polskich żużlowców przekładają się także na liczby. Stadiony pękają w szwach, a telewizyjne transmisje śledzi spora rzesza kibiców nad Wisłą. Nie dziwi więc fakt, że w dyscyplinę tę wchodzi coraz więcej sponsorów z różnych branż. Kolejną firmą bukmacherską, która podjęła taką decyzję jest Milenium Zakłady Bukmacherskie. Od nowego sezonu rozpoczyna współpracę z utytułowanym Falubazem Zielona Góra.
Spółka Milenium Zakłady Bukmacherskie oferuje możliwość zawierania zakładów w naszym kraju od prawie 15 lat. W tym czasie dorobiła się ponad 160 punktów naziemnych, z czego 4 znajdują się właśnie w Zielonej Górze. Inwestycja w Falubaz to nie novum w tej kwestii dla firmy, gdyż obecnie wspiera Zagłębie Lubin oraz piłkarską sekcję zielonogórskiego klubu, a wcześniej Milenium współpracowało m.in. z Polską Ligą Koszykówki. W celu zgłębienia tematu postanowiliśmy porozmawiać z Panem Radosławem Krawczykiem, członkiem zarządu Milenium Zakłady Bukmacherskie Sp. z o.o.
Zacznijmy od początku. Jak rozpoczęła się współpraca na linii żużlowy Falubaz – Milenium?
Sponsoring sportowy zatacza coraz szersze kręgi, dlatego kibiców nie dziwi już obecność bukmachera w innej dyscyplinie sportowej niż piłka nożna. Wraz ze zmianą Zarządu Falubazu Zielona Góra pomysł poszerzenia współpracy – z piłkarskiego Falubazu na żużlowy – spotkał się z przychylnością nowego prezesa klubu, Pana Adama Golińskiego. Rozmowy przebiegały w pełnej profesjonalizmu atmosferze, zatem łatwo było przejść od rozmów do nawiązania współpracy.
Jej pierwszy rozdział, czyli wspólną prezentację składu Falubazu na sezon 2019, mamy już za sobą. W zielonogórskim Amfiteatrze pojawiły się tysiące kibiców, liczne i bardzo pozytywne relacje z wydarzenia pojawiły się także w ogólnopolskich mediach. Klubowi należą się wielkie słowa uznania za jakość i sposób prezentacji drużyny. Właściwie tuż po niej każdy chciałby już rozpoczęcia nowego sezonu. Zanim do tego dojdzie, trzeba jednak solidnie przepracować zimę – dotyczy to w takim samym stopniu przygotowań sportowych, jak i wszystkich planowanych działań, które należy dopiąć na ostatni guzik. W nowym sezonie chcemy przywozić razem z Falubazem same trójki.
Czy uważa Pan, że w kontekście obstawiania żużel w Polsce jest atrakcyjnym rynkiem?
Frekwencji na stadionach żużlowych może pozazdrościć wiele klubów piłkarskiej ekstraklasy. Polscy żużlowcy regularnie zdobywają medale IMŚ, królują w drużynówce, a nasza liga uznawana jest za najsilniejszą na świecie. Zatem mimo że żużel jest sportem niszowym, jest jednocześnie bardzo atrakcyjnym rynkiem bukmacherskim. Oczywiście największą popularnością cieszy się w miastach, które żyją żużlem i mają go na co dzień, ale fanów czarnego sportu znajdziemy w całym kraju. Nasze kluby od lat wiedzą, jak zapewnić kibicom doskonałe widowisko. Frekwencja, adrenalina i najwyższy światowy poziom zawodników sprawiają, że wśród kibiców znajduje się rzesza graczy, którzy szukają coraz szerszej i urozmaiconej oferty bukmacherskiej na żużel.
Czy mnogość różnych opcji do wyboru w zakładach dotyczących żużla przyciąga graczy? Sporty motorowe to specyficzna dyscyplina, tak ogólnie, jak i w kwestii zakładów bukmacherskich.
Gracze z każdym rokiem mają wobec nas coraz większe wymagania i oczekują świeżych propozycji zakładów. To świetna sprawa, ponieważ pozwala nam się rozwijać i udoskonalać ofertę. Milenium oferuje klientom zakłady na żużel od kilkunastu lat. Oprócz klasycznego typowania zwycięzcy meczu mamy bardzo szeroką ofertę zakładów na poszczególnych zawodników. Gracze mogą obstawiać liczbę zdobytych punktów przez swojego ulubionego żużlowca, liczbę wygranych biegów czy bezpośrednie pojedynki między zawodnikami. Tak rozbudowana oferta powoduje, że każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie.
Kibic, który wybiera się na mecz Falubazu, może przykładowo wytypować na jednym kuponie, ile punktów w meczu zdobędzie Piotr Protasiewicz, ile biegów wygra Patryk Dudek i kto z pary Nicki Pedersen – Martin Vaculik zdobędzie więcej punktów. Zwiększa tym samym emocje podczas kibicowania swojej drużynie, a przy tym ma możliwość wyższej wygranej.
Czy w związku z nową współpracą kibice mogą liczyć na atrakcje w postaci specjalnych promocji, bądź najszerzej oferty na rynku?
Zdecydowanie. Wraz z nawiązaniem współpracy z takim zespołem, jak Falubaz, przygotujemy jeszcze szerszą ofertę zakładów dla graczy. Zaraz po nowym roku przedstawimy niedostępną wcześniej ofertę sezonową skupioną zarówno na Falubazie, jak i reszcie zespołów. A przypomnijmy, że Milenium oferuje zakłady na wszystkie trzy ligi żużlowe w naszym kraju.
Gracze będą mogli wytypować m.in. zwycięzcę ligi, skład finału czy awans poszczególnych zespołów do fazy play-off. To nie wszystko, bowiem zyskają także możliwość typowania pojedynków sezonowych na średnią punktową danych żużlowców.
Możemy już zdradzić kilka szczegółów. Na przykład za wytypowanie finału Falubaz Zielona Góra – Unia Leszno zaoferujemy kurs na poziomie 2,85. Natomiast jeśli ktoś przewiduje, że w finale zobaczymy derby Ziemi Lubuskiej między Falubazem i Stalą Gorzów, otrzyma bardzo wysoki kurs na taki zakład – 7,50. Dla kibiców Falubazu przygotujemy coś specjalnego, m.in. typy, który z nowych nabytków – Vaculik czy Pedersen – zakończy sezon z wyższą średnią biegową. Szanse obu żużlowców oceniamy 50/50. Wydaje nam się, że awans Falubazu do fazy play-off to czysta formalność, co znajdzie odzwierciedlenie w kursie 1,10. Więcej szczegółów na razie nie zdradzimy.
Rozmawiał Maciej Romaniuk
Szukasz do nas kontaktu? Napisz na – kontakt@interplay.pl