31.01.2020 16:06

Bukmacher zamieszany w zniknięcie pieniędzy z CBA?

Piątkowy „Puls Biznesu” doszedł do nowych informacji w sprawie afery ujawnionej w połowie stycznia. Wówczas dziennikarze gazety napisali, że była pracownica CBA, Katarzyna G mogła przywłaszczyć sobie 5 mln zł należących do instytucji. Teraz w sprawie pojawiły się nowe fakty, ponieważ w wypraniu pieniędzy miała pomóc jedna z firm bukmacherskich.  Katarzyna G w CBA cieszyła […]

Bukmacher zamieszany w zniknięcie pieniędzy z CBA?

Piątkowy „Puls Biznesu” doszedł do nowych informacji w sprawie afery ujawnionej w połowie stycznia. Wówczas dziennikarze gazety napisali, że była pracownica CBA, Katarzyna G mogła przywłaszczyć sobie 5 mln zł należących do instytucji. Teraz w sprawie pojawiły się nowe fakty, ponieważ w wypraniu pieniędzy miała pomóc jedna z firm bukmacherskich. 

Katarzyna G w CBA cieszyła się bardzo dużym zaufaniem innych pracowników najwyższego szczebla. Dzięki tym relacjom nie miała mieć problemu, by ukraść pięć milionów złotych z instytucji. Kobieta podobno miała wręcz wynosić pieniądze w reklamówkach.

Jak wynika z najnowszych ustaleń „Pulsu Biznesu”, Katarzyna G nie tylko miała pobierać pieniądze z kasy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, ale także księgować fikcyjne rozchody. Dziennik poinformował dziś, że motywem, który mógł kierować Katarzyną G, było uzależnienie od hazardu jej męża. Zarówno Katarzyna G, jak i jej życiowy partner zostali już zatrzymani przez organy ścigania w związku z tą sprawą. Warto dodać, że o motywie hazardowym już kilka dni temu napisał „Super Express”.

Wątek hazardowy w tej sprawie nie kończy się na uzależnieniu męża Katarzyny G, ponieważ CBA miało zabezpieczyć część brakujących pieniędzy na koncie jednego z bukmacherów, który podobno miał pomóc w wypraniu skradzionych środków. Jak na razie nie wiadomo, o jaką firmę chodzi.

Opozycja domaga się wyjaśnienia sprawy, ponieważ nadal pojawia się wiele niewiadomych. Tak naprawdę do końca nie wiadomo, ile faktycznie zniknęło pieniędzy z kasy CBA. Oczywiście będziemy informowali o dalszych postępach w tej sprawie.

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński