Bukmacherzy i dzieci. Morawieckiemu, Ekstraklasie, Lotto i PKO BP to nie przeszkadzało
Bez dwóch zdań, dla Ekstraklasy SA przedłużenie kontraktu z Totalizatorem Sportowym i marką Lotto, jak i nowa umowa z PKO BP, są ważne. Ale czy aż tak?
Na konferencji prasowej „Lotto Ekstraklasa – Nowe Otwarcie”, na której przedstawiono partnerów ligi, doszło do niesmacznego epizodu. W tle przemawiających, w tym premiera Mateusza Morawieckiego, pojawili się chłopcy ubrani w trykoty szesnastu klubów ligowych.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że raczej nie byli oni pełnoletni, a przypomnijmy, była to konferencja, na której przedstawiano markę Lotto, która jest loterią. Zaglądamy do regulaminu dostępnego na stronie internetowej Lotto, a tam paragraf 1, punkt 4, który brzmi: „W grze Lotto oraz w grze Plus mogą brać udział wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat”.
Ale to nie jest jedyny problem. Na koszulkach pojawiły się logo popularnych firm bukmacherskich, które wspierają dane kluby. Wyraźnie widać na materiałach zdjęciowych i filmowych, które obiegły internet LV BET (Wisła Kraków), STS (Jagiellonia), forBET (Śląsk Wrocław) i Fortuna (Legia Warszawa). Te firmy też nieszczególnie powinny być zadowolone z takiej formy ekspozycji.
Nie jest tajemnicą, że wśród dzieci i młodzieży do 18 roku życia obserwuje się najwyższy, w porównaniu z innymi grupami wiekowymi, odsetek osób zagrożonych uzależnienia od hazardu. Według raportu CBOS z 2012 roku było to aż 12,3%.
Ktoś powie, że to są drobiazgi, ale przy okazji takiej prezentacji powinno się o nich pamiętać, bo to one rzutują na wizerunku. Tak jak często pamiętają w klubach. Przykład? Jeden z najgłośniejszych z Polski to mecz Wisły Kraków z Pogonią Szczecin z maja 2017 roku, gdy 17-letni Kacper Laskoś wystąpi w trykocie bez logo sponsora głównego „Białej Gwiazdy”, czyli LV BET.
Sytuacja razi tym bardziej, że ustawodawca od bukmacherów oczekuje jasnego przekazu od ich regulaminów odpowiedzialnej gry wskaujących na ochronę uczestników zakładów przed negatywnymi skutkami hazardu. Na stronach firm umieszczono nie tylko informacje o ryzyku związanym z hazardem, zakazie gry dla osób poniżej 18 roku życia, ale i nazwy instytucji świadczących pomoc osobom z problemami hazardowymi wraz z linkami ich stron. Może po rzeczonej konferencji powinno się przeczytać takowe formułki?
fot. Kancelaria Premiera