Cały czas do przodu
Przegląd Prasy. W październikowym wydaniu branżowego czasopisma, o parkach rowrywki i centrach rozrywki :Games & Parks Industry możemy przeczytać o dwóch polskich firmach. Jedną z nich jest ViV z podczęstochowskiego Garnka
Przegląd Prasy. W październikowym wydaniu branżowego czasopisma, o parkach i centrach rozrywki „Games & Parks Industry” możemy przeczytać o dwóch polskich firmach. Jedną z nich jest ViV z podczęstochowskiego Garnka.
Poniżej prezentujemy tłumaczenie pełnej treści artykułu:
Byliśmy tu wcześniej: Zakład produkcyjny i siedziba główna ViV (Vast Integrated Vision) na południu Polski. Firma operuje w sektorze dmuchańców i urządzeń rozrywkowych od 1996 roku zatrudniając 120 ludzi i posiadając przedstawicielwstwa w Stanach Zjednoczonych, Arabii Saudyjskiej, Niemczech, Austrii i Hiszpanii. Od naszej wizyty w zeszłym roku widzieliśmy produkty ViV na wielu międzynarodowych wystawach.
Roberta Kuty – z którym mieliśmy przyjemność rozmawiać zeszłego roku – wciąż wszystkim bardzo brakuje. Robert zginął w wypadku samochodowym w lipcu 2005 roku. Wytyczoną przez niego ścieżką podąża teraz Joanna Sienko – nowy dyrektor pionu sprzedaży. Poprosiliśmy ją o zaprezentowanie najnowszej oferty ViV’a.
„Nasza oferta jest bardzo zróżnicowana, trzymamy się jednak trzech głównych kierunków: dmuchańce, artykuły reklamowe i urządzenia mechaniczne. Urządzenia dmuchane są teraz bardzo popularne, my jednak cały czas staramy się zaskakiwać naszych klientów coraz to oryginalniejszym wzornictwem. Idealnym przykładem jest tu dmuchaniec „Las”, który łączy ściankę wspinaczkową i ześlizg. Innym przykładem będzie też Ruchomy Klown – największa z naszych zjeżdżalni, która wkradła się w serca zarówno dzieci jak i dorosłych na plażach Kuwejtu”.
Co z innymi kierunkami?
„Sektor artykułów promocyjnych, który odegrał wielką rolę na polskim rynku początku naszej działalności rozwinął się teraz również na obszar Europy. Duże marki tj. Coca-Cola, Michelin czy Reiffeisen zwiekszyły pozycję swojej marki dzięki takim produktom jak Rodeo z butelką Coca-Coli zamiast byka, kręcącym się na byku logo Reiffeisen czy wielkim dmuchanym oponom Michelin.
Sektor urządzeń mechanicznych zawsze zawierał Byka rodeo i euro-bungee, ale ostatnio wdrożyliśmy również kilka nowych produktów tj: trampoliny, kolejki elektryczne czy karuzelki. Wszystkie są dostępne w wersji łatwej do transportu”.
Które z europejskich krajów mieliście na celowniku w mijającym roku?
„Wszystkie kraje i każdy z osobna, ponieważ co kraj to obyczaj. Tak też należy traktować gusta klientów. Np.: we Włoszech nasza praca zaowocowała otwarciem parku dmuchańców na Sycyli o nazwie „Fantasy World”. Jesteśmy również konkurencyjni we wszystkim, co produkujemy, tak długo, jak długo będzie na to zapotrzebowanie. W tym roku wprowadziliśmy także do byka Rodeo szereg rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo oraz poprawiających atrakcyjność urządzenia np: migające czerwone oczy lub efekt dymu. W Grecji funkcjonują już place zabaw wyposażone w dmuchańce zrobione specjalnie pod kolory jakie chciał klient. Francuzi preferują np: największe zjeżdżalnie ze skocznią w tematyce Dinozaurów lub Delfinów. Traktujemy więc każdego z naszych klientów indywidualnie”.