CELNA TEMIDA
Gdy w drugiej połowie lipca 2012 roku ETS powiedział co powiedział, Szef, którego dorobek w walce z mafią hazardową opisujemy już od pół roku, odparowując ataki medialne dumnie ogłosił, że Trybunał w swoim wyroku rozstrzygnął, że to właśnie Szef i jego Misja wygrali, bo mieli rację
Niezbitym potwierdzeniem tej odważnej i kontrowersyjnej tezy było wskazanie, że przecież ludzie Szefa w całym kraju prawomocnie wygrali już trzydzieści kilka (o ile dobrze pamiętam) spraw w sądach administracyjnych. No brawo, piękny wynik! Szkoda jednak, że Szef nie pociągnął dalej swojej wypowiedzi, bo warto byłoby usłyszeć i porównać, ileż to spraw hazardowych rozpoznawanych w tym samym czasie skończyło się celną klęską, czyli uchylaniem w sądach administracyjnych różnorodnych negatywnych decyzji, wydawanych spółkom działającym w branży.
Ufając własnym przeczuciom oraz naszemu nieco zwichrowanemu intelektowi ruszyliśmy tym tropem, licząc że znowu trafimy w bagno, czyli po raz kolejny przekonamy się, iż Szefowa Misja i efekty jej praktycznego stosowania to niewyczerpane źródło naszej grafomańskiej inspiracji. Nie uwierzycie – znowu mieliśmy rację! Co interesujące, chociaż mieszczące się w logice absurdu, który sobie tutaj opisujemy, nieocenioną pomoc w tej naszej pracy uzyskaliśmy od ludzi Szefa – oto bowiem, jakby pod nasze zapotrzebowanie, opublikowane zostały najnowsze statystyczne biuletyny obejmujące działalność Szefoludków: najpierw za pierwszy kwartał, a potem za pierwszą połówkę 2012 roku. Zainspirowani tymi opracowaniami zajrzeliśmy z ciekawości do analogicznych dokumentów za lata wcześniejsze (tj. 2009 – 2011), porównaliśmy dane i bluuuuuppp… Już siedzimy po szyję utytłani w błocie. Super! Jest temat godny opisania, więc do roboty!