16.05.2017 00:00

Co z normalizacją sytuacji pokera w Polsce?

Równo rok temu mogliśmy mieć przez chwilę nadzieję, że do polskiej ustawy hazardowej zawita normalność. Specjalną konferencję zwołał bowiem Jarosław Gowin. I przedstawił na niej wstępny projekt, który zakładał między innymi legalizację pokera. Nasza radość nie trwała jednak długo.

Udostępnij
Co z normalizacją sytuacji pokera w Polsce?

Pełniący funkcję wicepremiera Jarosław Gowin równo rok temu zwołał konferencję prasową w Sejmie. Do udziału w niej zaprosił też między innymi prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniewa Bońka. Celem konferencji było przedstawienie założeń nowelizacji ustawy hazardowej, którą szykowała właśnie partia Gowina – Polska Razem.

Po tej konferencji nie mogliśmy uwierzyć własnym oczom – w końcu ktoś, kto ma związek z obecnie rządzącą partią, mówił z sensem o ustawie hazardowej i legalizacji pokera oraz zakładów bukmacherskich! Wszystko wyglądało na początku fantastycznie, bo projekt zakładał legalizację pokera live i online, a także brak kar za domowe gry ze znajomymi. Oto co mówił wówczas sam Gowin:

„Chcemy oddzielić, wydzielić z ustawy hazardowej zakłady bukmacherskie i gry karciane takie jak poker. Chcemy zmienić zasady opodatkowania – to już nie ma być 12% od obrotu. Ma to być podatek 20%, ale od dochodów brutto. Równocześnie chcemy, żeby te zwielokrotnione środki, które będą wpływały z podatku do budżetu, żeby z nich 10% przeznaczyć na ważne cele społeczne. 7% na wspieranie sportu młodzieżowego, a 3% na walkę z uzależnieniami od hazardu”.

Projekt zakładał, że po nowelizacji przypływy z hazardu do budżetu państwa zwiększą się 10-krotnie. Przez moment uwierzyliśmy, że do polskiego prawa rzeczywiście zawita wreszcie długo oczekiwana normalność, a wielkie turnieje pokerowe wrócą do Polski. Konferencję prasową w sejmie organizował bowiem wicepremier, wypowiadała się na niej jedna z najważniejszych osób w polskim sporcie, więc wydawało się wątpliwe, aby wszystko odbywało się bez zgody najważniejszych polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Niestety, rzeczywistość po raz kolejny okazała się brutalna. Niedługo później swój projekt przedstawiło Ministerstwo Finansów. Jak wszyscy wiemy, był to projekt zupełnie inny od tego przedstawionego przez Jarosława Gowina. Zamiast legalizacji otrzymaliśmy szereg nowych restrykcji, blokowanie stron i państwowy monopol.

Sam Jarosław Gowin kilkukrotnie zapowiadał później, że to właśnie założenia jego projektu wejdą ostatecznie w życie – najpierw jako zmiany w obecnej nowelizacji, później jako osobny projekt, będący kolejną zmianą prawa. Jak wszyscy jednak wiemy, z tych zapowiedzi nie wyszło zupełnie nic. I jak równo rok temu byliśmy pełni nadziei na normalność, tak teraz tę nadzieję praktycznie całkiem straciliśmy…

Źródło: pokertexas.net

Udostępnij
LukeLee

LukeLee