28.04.2010 00:00

Częstochowa – burdele tak, kasyno nie!

Do radnych Częstochowy apelował Janusz Danek, szef Speedway Fun Clubu. - Dlaczego nie chcecie kasyna, przecież to jest hipokryzja. Przymykamy oko na agencje towarzyskie, czyli burdele, a ofertę kasyna odrzucamy.

 

 

 

 

Radni Częstochowy odrzucili wszystkie cztery wnioski o otwarcie kasyna w mieście. Nie przekonała ich nawet oferta jednej z firm, która w zamian za pozytywną opinię o lokalizacji kasyna oferowała jednorazowo 500 tysięcy na częstochowski sport i kulturę oraz po 5 proc. od zysków przez pięć lat na te cele.
– Wizytówka Częstochowy, sport żużlowy, jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej, taka pomoc bardzo by się przydała – apelował do radnych Janusz Danek, szef Speedway Fun Clubu. – Dlaczego nie chcecie kasyna, przecież to jest hipokryzja. Przymykamy oko na agencje towarzyskie, czyli burdele, a ofertę kasyna odrzucamy.

Lewica zgodziłaby się na kasyno, ale pod warunkiem, że powstanie ono w centrum kongresowym, czy w nowym hotelu o wysokim standardzie. Ale takiej, połączonej oferty nikt nie przedstawił.

Prawica z definicji, czyli obrony pielgrzymkowego miasta przed złem, jakim jest hazard, była na nie.

Czytaj dalej…

Udostępnij
Polska Dziennik Zachodni, Janusz Strzelczyk

Polska Dziennik Zachodni, Janusz Strzelczyk