12.06.2020 00:05

Czy każdy bukmacher musi wyglądać tak samo?

Mówi się, że w życiu pewne są dwie rzeczy - śmierć i podatki. Zastanawiam się czy w świecie bukmacherskimi wszystko odbywa się podobnie i pewne rzeczy są po prostu nie do ruszenia. Dążę do tego, czy każdy wchodzący na rynek bukmacher musi być niemal kopią kolejnego, różniącym się jedynie logo i kolorami.

Udostępnij
Czy każdy bukmacher musi wyglądać tak samo?

Na rynku mamy dwie firmy o ugruntowanej pozycji – STS i Fortunę, a pozostała część ich konkurencji stara się wyjść chociażby na 0, żeby po prostu nie dokładać do interesu. Wydaje mi się jednak, że wiele wchodzących na rynek firm jest bliźniaczo do siebie podobnych.

Zacznijmy od tego, że wiele firm wchodzących na rynek korzysta z podobnego dostawcy/dostawców. Layout stron w każdym przypadku jest niemal identyczny – różni się jedynie kolor i logo. Firmy różnią się też bonusami, wysokościami kursów i w najmniejszym stopniu ofertą. Wprawne oko zauważy jednak więcej podobieństw niż różnic. Mam wrażenie, że klienci nieświadomie też tak czują, tylko po prostu nie potrafią tego wyrazić.

W Polsce typowym „starter packiem” jest oczywiście również ambasador. Na rynku praktycznie każdy bukmacher ma już swojego ambasadora:

  • STS – Peter Schmeichel, Martin Schmitt
  • forBET – Szympans Janusz
  • Totolotek – Łukasz Podolski
  • TOTALbet – był Andrzej Twarowski
  • LVBET – był/będzie Pasha Biceps
  • ETOTO – Mateusz Borek, Roman Kołton, Michał Pol, Tomasz Smokowski, Przemyslaw Rudzki, Artur Wichniarek
  • superbet – Jerzy Dudek
  • BETFAN – Mariusz Pudzianowski
  • Ewinner – Marcin Gortat

Budowa strony internetowej i UX

Obecnie klienci wielu firm bukmacherskich w Polsce i na świecie zostali mocno przyzwyczajeni do tego, jak obecnie wyglądają interfejsy bukmacherów – szczególnie wersji desktopowej. Prawy górny róg to przycisk do logowania/rejestarcji, po tej samej stronie mamy betslip, z lewego sidebaru segregujemy wydarzenia. Jest to standard do którego chyba wszyscy przywykliśmy. W Polsce jedynym operatorem, ktory troche wylamal sie z tego schematu jest Totolotek, który ma całkowicie odmienny sposób segregacji wydarzen, a przycisk do logowania znajduje się akurat tak samo po lewej stronie. Czy w Polsce klienci byliby gotowi na całkowicie inne podejście do designu bukmachera? Czy możliwe byłoby wyuczenia całkowicie nowych zachowań konsumenta?

Najpierw desktop, później mobile

Dla firm bardzo ważny jest desktop. Ważne jest, czy dymek czatu jest z prawej czy lewej strony. Powinno dodać się również kilka widgetów, a mobile dojdzie za jakiś czas. Pamiętajmy jednak, że udział ruchu mobilnego wzrasta z roku na rok i tego trendu nie da się już zatrzymać. Wiele firm, które wchodzi na rynek żyje w przekonaniu – jakoś to będzie. Zrobimy aplikację za pół roku albo za rok. Najpierw android, później IOS. Wielu klientów, gdy spotka się z marką po raz pierwszy i zobaczy, że nie mają oni żadnej aplikacji, po prostu się zniechęci i wróci do bukmachera u którego grał najczęściej, chociaż ma świadomość tego, że nie jest on idealny.

Co bukmacher może zaproponować nowego?

W kwestii wizualnego projektu produktu większość firm jest zachowawcza w swoich poczynaniach. Bukmacherzy przypominają raczej klocki Lego, które sklejane są z gotowych komponentów. Warto jednak zastanowić się, co możemy zaoferować klientowi, który gra już u swojego ulubionego bukmachera. Czym go sprowokować do tego, by zmienił na stałe miejsce, gdzie obstawia zakłady. Może warto pomyśleć o indywidualnym podejściu do klienta? Perfekcyjnej obsłudze klienta? A może powinno wybrać się swoją wąską specjalizację. Łamać schematy, którymi niektórzy ślepo podążają.

Podobne przekazy marketingowe

Żyjemy w czasach, gdzie żeby wyróżnić się na rynku, trzeba przebić się ze swoim przekazem. Trzeba być wyrazistym i przede wszystkim spójnym w komunikacji. Tu idealnym benchmarkiem spoza branży rozrywkowej może być Redbull, który skierowany jest przeważnie do młodych, odważnych ludzi, bardzo często uprawiających sport. Dzięki temu marka pokazuje, jakimi wartościami chce się kierować. Czy któryś z obecnych bukmacherów to robi?

Udostępnij
Maciej Akimow

Maciej Akimow