Czy Komisja Europejska powstrzyma rząd?
Wygląda na to, że tylko sam pomysłodawca projektu jest zadowolony z kształtu i zapisów zawartych w ustawie hazardowej, która miała by wejść w życie od 1 stycznia 2017 roku. Tylko albo aż, bo przecież pomysłodawcą jest PiS, który oczywiście ma większość w rządzie, więc tutaj może zrobić co tylko zechce.
Przeciwnikami proponowanych zmian jest natomiast chyba całe środowisko branży hazardowej w Polsce i nie tylko. Europejskie Stowarzyszenie Gier i Zakładów (EGBA) niejednokrotnie podkreślało, że zapisy projektowanej ustawy są raz, że sprzeczne z prawem unijnym, a dwa – nieefektywne jeżeli chodzi o poprawną regulację kwestii hazardu. I nie jest to tylko czcze gadanie, ale teza poparta doświadczeniami innych krajów w tym zakresie.
Także Helmut Kafka prezes austriackiego stowarzyszenia firm z branży maszyn do gier „Automatenverband”, będącej członkiem Euromatu zgłosił w Komisji Europejskiej uwagi krytyczne dotyczące projektu ustawy o grach hazardowych.
Na stronie internetowej Komisji Europejskiej pojawiło się 26 uwag skierowanych przez różne zainteresowane osoby i podmioty, a to tylko część uwag, które zostały skierowane do Komisji, inne zostały wysłane jako oficjalne pisma.
Krążą plotki, że Komisja Europejska ma zastrzeżenia do zapisów ustawy. Gdyby okazało się to prawdą, to może się zdarzyć tak, że wprowadzenie ustawy przesunie się w czasie o kolejny rok. A może nawet rząd pójdzie po rozum do głowy i zrezygnuje z monopolu w kwestii hazardu na rzecz bardziej optymalnych rozwiązań zarówno ze strony Państwa jak i środowiska branżowego? Komisjo – w Tobie ostatnia nadzieja.
