23.07.2013 00:00

Czy na sali jest Rodzina Soprano?

Gdyby nie powaga sytuacji można by powiedzieć, że kabaret to zaledwie namiastka tego, co potrafi wyreżyserować poseł w trakcie prowadzenia banalnego posiedzenia sejmowej Komisji Sportu i Turystyki.

Czy na sali jest Rodzina Soprano?

Posiedzenie to miało być poświęcone rozpatrzeniu propozycji zmian ustawy hazardowej, idących w kierunku umożliwienia korzystania z internetu państwowemu monopoliście przy zawieraniu zakładów gier liczbowych. Jak się okazało, w tym samym okresie Zbigniew Boniek, „ambasador” włoskiej firmy hazardowej, też zabiegał u premiera Donalda Tuska o nowelizację ustawy hazardowej. Namawiał premiera na wpuszczenie z reklamami zagranicznych bukmacherów na polskie stadiony piłkarskie. Zyskać na tym wiele milionów złotych miały kluby i ich właściciele. Zapomniano dodać, że koszty tej operacji ponieść miało społeczeństwo – zwiększonymi wydatkami na leczenie uzależnionych.

Talent oratorski posła Ireneusza Rasia można podziwiać, gdy z determinacją podjął się karkołomnego zadania, którego kilku polityków przed nim już nieudolnie próbowało, – tak przeprowadzić nowelizację ustawy hazardowej, aby skrzętnie ukryć autorów nowego projektu. Taka kolejna próba została podjęta na posiedzeniu sejmowej Komisji Sportu w dniu 7 marca br. W trakcie obrad komisji poseł Raś, ku zdumieniu jednych i sprzeciwie innych posłów, usilnie forsował prace nad „projektem nowelizacji ustawy hazardowej”. Gdyby poseł Raś miał pamięć historyczną szybko by skojarzył, że wcześniejsze podobne próby kończyły się komisją śledczą.

 

Udostępnij
dr Franciszek Zalewski

dr Franciszek Zalewski