Bukmacherka 28 czerwca 2019

Czy Totolotek został przejęty zgodnie z prawem?

autor: BB
Jak wynika z informacji portalu "Puls Biznesu" trwa wojna o Totolotka. Pokrzywdzona jest firma inwestycyjno-konsultingowa TMT Investments, kontrolowana przez Kamila Kliniewskiego, byłego szefa giełdowego Kerdosu (wcześniej znanego jako Hygienika).

Sprawa jest skomplikowana, a zaczęła się od tego, że 17 grudnia 2018 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) oświadczył, że wpłynął do niego wniosek o przejęcie trzeciego największego bukmachera w Polsce, "Totolotka" przez spółkę XTIP Polska, czyli joint venture niemieckiej spółki Merkur Sportwetten (MS) z grupy Gauselmann i polskiej firmy inwestycyjno-konsultingowej TMT Investments, kontrolowanej przez wcześniej wspomnianego Kamila Kliniewskiego. Cztery miesiące później UOKiK poinformował, że bukmacher, owszem, został przejęty, ale tylko przez "MS". Oczywiście taki układ nie odpowiadał Kliniewskiemu, który postanowił pójść ze sprawą do sądu i prokuratury. 

Totolotek posiada w Polsce 7,3 % rynku, ale w ostatnim czasie przynosił straty. Jak wynika z informacji Puls-u Biznesu został przejęty przez "MS" za około 21 milionów złotych. Kwota ta może wzrosnąć jeszcze dwukrotnie, jeśli bukmacher przedłuży licencję na sprzedawanie zakładów online i osiągnie zapowiadane wyniki, ale nawet jeśli tak się stanie, można mówić o promocyjnej cenie. 

Wiele w ostatnim czasie mówiło się o zmianie barw Totolotka i te z całą pewnością będą teraz niemieckie. Nie jak oczekiwał tego Kliniewski polsko-niemieckie. Polak czuje się oszukany, ponieważ jego współpraca z niemieckim gigantem branży hazardowej zaczęła się w 2016 roku. Wówczas powstała społka XTIP Polska, w której po 50 % otrzymały: 

– TMT Investments (kierowany przez Kliniewskiego)

– MS (działający w branży bukmacherskiej w Niemczech, Austrii, Danii i Belgii)

Co ciekawe firma kierowana przez Polaka zainwestowała w spółkę jedynie milion złotych, a "MS" około 20 razy więcej. Z całą pewnością mieli więc większość w radzie nadzroczej nowo powstałej spółki XTIP Polska, co później wykorzystali, ponieważ odwołali z rady nadzorczej polskiego przedsębiorcę. 

XTIP Polska powstało w celu uzyskania polskiej licencji, co ostatecznie się nie udało. Dopiero w 2018 roku Bestbet uzyskał taką licencję, a jedynym udziałowem tej firmy był TMT Investments Kamila Kliniewskiego. Polak i Niemcy nie otworzyli jednak szampana, ponieważ w listopadzie 2017 "MS" postanowił rozwiązać spółkę  XTIP. Zdaniem Kliniewskiego zrobił to wbrew prawu, dlatego sprawę skierował do prokuratory. W pozwie Polak wnosił o ustalenie, że umowa spółki XTIP i porozumienie jej wspólników wciąż obowiązują, a przejęcie przez "MS" kontroli nad Totolotkiem stanowi naruszenie tegoż porozumienia. W dużym uproszczeniu i skrócie – Kliniewski uważa, że rozwiązanie spółki XTIP przez "MS" służyło jedynie przejęciu za plecami TMT kontroli nad spółką Totolotek. 

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał wniosek Kliniewskiego za uprawdopodobniony, a co za tym idzie nakazał "MS" wykonywać porozumienia wspólników. Poza tym zakazał wykonywania opcji kupna udziałów TMT w XTIP oraz: – „podejmowania jakichkolwiek czynności zmierzających do likwidacji” tej spółki. Co więcej postanowił, że za każdy dzień nie stosowania się do tych nakazów "MS" będzie musiał zapłacić TMT 10 000 złotych. 

A to jeszcze nie wszystko, ponieważ prawnicy Kliniewskiego powiadomili prokuratorę, ze "MS" mogło popełnić inne przestępstwa. W tym takie jak:

– Działanie na szkodę XTIP

– Oszustwa na szkodę TMT

– Bezprawne ujawnienie informacji stanowiących tajemnicę XTIP

Niemcy do winy się nie przyznają, o czym świadczy ich wypowiedż zamieszczona na stronie "PB": – Nie mamy wiedzy na temat jakichkolwiek działań prawnych lub nakazów sądowych przeciwko nam. Żadne z takich wezwań nie zostało nam doręczone. Nie możemy zatem tego komentować… W mało prawdopodobnym przypadku podjęcia działań prawnych przeciwko nam będziemy odpowiednio bronić swojego stanowiska — mówi Mario Hoffmeister, dyrektor ds. komunikacji grupy Gauselmann.

Co więcej Niemcy przypominają o pożyczkach, które rzekomo Kamil Kliniewski jako prezes XTIP udzielił TMT z pieniędzy wpłaconych przez "MS". Podobno ich sprawa znalazła się w protokole posiedzenia rady nadzorczej XTIP z lutego 2019 r. Gdy jednak dziennikarze "PB" pytali o ten protokół i zwarte w nim tezy, przedstawicieli grupy Gauselmann wycofywali się z nich. 

Po zakupie Totolotka przez MS TMT pozostał z kosztami sięgającymi ponad 2,5 mln zł rocznie. Jeśli przedstawiciele Merkura zapomnieli, to muszę przypomnieć, że II wojna światowa skończyła się definitywnie prawie 75 lat temu. A wraz z nią rekwizycje okupacyjne. Dlatego oszustwo, a takie zawiadomienie o podejrzeniu popełniania przestępstwa złożyłem w prokuraturze, nie może pozostać bez odpowiedzi – powiedział Kamil Kliniewski w rozmowie z dziennikarzem "PB". 

Cóż, jak już wcześniej wspomnieliśmy sprawa jest skomplikowana, ale gra toczy się o duże pieniądze. Fakty są na razie takie, że Sąd Okręgowy w Warszawie uznał wniosek Kliniewskiego za uprawdopodobniony, co nie stawia "MS" w dobrym świetle. 

Dodaj komentarz