Bukmacherka 8 stycznia 2020

Czy w meczach Stali Mielec doszło do zawarcia nieuczciwych zakładów?

Jak podaje “Blog Piłkarska Mafia” rzecznik dyscyplinarny PZPN, Adam Gilarski sprawdzi, czy w trakcie dwóch meczów Stali Mielec, o których mowa w wywiadzie Michała Treli (Przegląd Sportowy) z Dariuszem Marcem, doszło do zawarcia nieuczciwych zakładów bukmacherskich. 

W rozmowie Treli z trenerem Stali Mielec z początku stycznia padło konkretne pytanie. Tutaj cytujemy: – “To względy sportowe. A pozasportowe? To prawda, że niektórych piłkarzy podejrzewaliście o grę u bukmacherów?”

Odpowiedź trenera była następująca: – Obijały mi się o uszy takie pogłoski, ale ja nawet czegoś takiego nie dopuszczam. Nie chcę w ogóle o tym myśleć. Pierwszy raz jednak spotkałem się z czymś takim, że w stabilnym i poukładanym klubie nie wszyscy chcieli tego samego, co zarząd i kibice. Nie wszyscy mieliśmy jeden cel. Nie wszyscy szliśmy w jedną stronę. Z najsłabszymi przegrywaliśmy, a w innych meczach jakoś dawaliśmy sobie radę. Mecze z Odrą Opole i Chrobrym pokazały, że nie wszyscy dążymy do tego samego. Patrząc na naszą grę, kibice mieli prawo mieć pretensje. Po takich meczach w życiu bym nie stanął za drużyną. Dlatego zareagowaliśmy i podjąłem decyzje, które pozytywnie wpłynęły na zespół. Potem, nawet gdy traciliśmy punkty, to po meczach, w których nie można było nam niczego zarzucić.

Na wyżej wymienione słowa zareagował rzecznik dyscyplinarny PZPN, Adam Gilarski, który teraz sprawdza, czy w meczach Odra Opole – Stal Mielec (24 października) i Chrobry Głogów – Stal Mielec (27 października) doszło do nielegalnego obstawiania zakładów bukmacherskich. Przypomnijmy, że drużyna z Mielca jest głównym faworytem do awansu, a przegrała dwa mecze z jednymi z najsłabszych zespołów w lidze w sposób kompromitujący. Oczywiście świadczyły o tym również kursy przedmeczowe:

24.10.2019 Odra Opole – Stal Mielec 3.72 – 3.52 – 1.91 (wynik 1:0)

27.10.2019 Chrobry Głogów – Stal Mielec 3.15 – 3.21 – 2.21 (wynik 1:0)

O ile w pierwszym meczu większych wahań kursów nie zauważono, tak już w meczu Chrobrego ze Stalą początkowo na gospodarzy kursy wynosiły 3,70-3,80 i spadły przedmeczowo do poziomu 3,15. Jednym z powodów dla których kurs mógł tak wyraźnie spadać, mogły (ale nie musiały) być znacząco wyższe stawki przyjmowane na zwycięstwo Chrobrego niż Stali.

Jeśli Gilarski w trakcie kontroli stwierdzi, że istnieją podstawy, by wezwać na przesłuchanie zawodników i trenera Stali, tak się stanie. Na razie jednak nie dotarły do niego niepokojące informacje w tej sprawie.

Wyników kontroli zapewne szybko nie poznamy, ponieważ podobna sytuacja miała miejsce w maju ubiegłego roku w przypadku meczu Śląsk Wrocław – Arka Gdynia, a rezultatów śledztwa tak naprawdę nie poznaliśmy do dziś. Wówczas Adam Gilarski opublikował na łamach strony Polskiego Związku Piłki Nożnej następujący komunikat:  –Adam Gilarski, Rzecznik Dyscyplinarny Polskiego Związku Piłki Nożnej, wszczął postępowanie wyjaśniające w związku z informacjami o podejrzanych (nietypowych) próbach dokonania zakładów bukmacherskich na zdarzenia meczowe, w trakcie spotkanie LOTTO Ekstraklasy pomiędzy drużynami Śląska Wrocław oraz Arki Gdynia w dniu 18 maja 2019 roku, w szczególności otrzymywane przez zawodników żółte i czerwone kartki.

Rzecznik Dyscyplinarny PZPN w powyższej sprawie współpracuje z Komendą Główna Policji oraz legalnie działającymi w Polsce firmami bukmacherskimi, celem wyjaśnienia okoliczności, mogących stanowić przestępstwa, o których mowa w art. 46-47 ustawy o sporcie oraz przewinienia dyscyplinarne match-fixingu, o których mowa w art. 107 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN.

Oczywiście, jeśli pojawią się nowe okoliczności w obu sprawach, niezwłocznie o tym poinformujemy.