Dinopark – zawirowań ciąg dalszy
Wczoraj ozimscy radni przyjęli uchwałę w sprawie zamiany działek. Z porządku obrad zdjęto jednak uchwałę o powołaniu Rady Naukowej, która miałaby doradzać Delcie i pilnować tego wszystkiego, co będzie budowane w Krasiejowie.
Włodarze gminy Ozimek znaleźli działkę, na której można postawić budynek socjalno-naukowy dla paleobiologów prowadzących wykopaliska w Krasiejowie. Teren położony jest między kopalnią iłów a torami kolejowymi, a więc blisko obszaru wykopalisk.
– Wcześniej tę działkę przejęło w użytkowanie Stowarzyszenie Delta, które zbuduje nam w Krasiejowie park rozrywki. Zgodziło się jednak, by zamienić je na działki położone w części poprzemysłowej kopalni – mówi wiceburmistrz Ozimka Marek Korniak.
Wczoraj ozimscy radni przyjęli uchwałę w sprawie zamiany działek. Z porządku obrad zdjęto jednak uchwałę o powołaniu Rady Naukowej, która miałaby doradzać Delcie i pilnować tego wszystkiego, co będzie budowane w Krasiejowie. Włodarze Ozimka chcieli, by Rada działała przy miejscowym samorządzie, bo to on jest właścicielem terenu. Na to nie zgodził się jednak marszałek Józef Sebesta, który uważa, że Radę Naukową powinno powołać Stowarzyszenie Dinopark, w którym Ozimek jest tylko jednym z trzech – obok gminy Kolonowskie i samorządu województwa – udziałowców.
– Naszym zdaniem statut Dinoparku na to nie pozwala, ale nie chcemy się kłócić. Wycofaliśmy uchwałę, bo przed jej przyjęciem chcemy sprawę omówić z marszałkiem – tłumaczy Korniak.
Te rozmowy mogą być jednak niełatwe. Wicemarszałek Tomasz Kostuś , który zastąpił posła Ryszarda Gallę na stanowisku prezesa Dinoparku, ma własną wizję zagospodarowania wykopalisk w Krasiejowie.
– Jest dla mnie oczywiste, że za część komercyjną odpowiada gmina Ozimek i pozyskany przez nią prywatny inwestor – tłumaczy Kostuś. – Za sprawy naukowo-dydaktyczne powinno jednak odpowiadać Stowarzyszenie Dinopark, bo do tego zostało powołane. Przynajmniej do czasu, aż Uniwersytet Opolski będzie gotowy do przejęcia odpowiedzialności za naukową część Dinoparku.
Kostuś zapowiada, że zrobi wszystko, by w ciągu kilku tygodni wyjaśnić wszystkie wątpliwości związane z działalnością Dinoparku. Chce do końca września powołać Radę Naukową, by ta mogła ocenić projekt parku rozrywki, który Delta ma przedstawić w październiku.
– Bardzo mnie cieszy, że prof.Jerzy Dzik z Polskiej Akademii Nauk zgodził się zostać przewodniczącym Rady. Chcemy zaprosić do niej także prof.Krystynę Czaję, nowego rektora Uniwersytetu Opolskiego – mówi Kostuś.
Nowy prezes Dinoparku uważa też, że to stowarzyszenie powinno zbudować pawilon dla naukowców: z kilkunastoma miejscami noclegowymi i pracowniami do preparowania kości.
– Kosztowałby około 1,5 miliona. Stowarzyszenie poradzi sobie z taką inwestycją – twierdzi. – Najpierw gmina Ozimek musi jednak przekazać nam teren. Nie ma mowy o inwestowaniu publicznych pieniędzy na działce, która do nas nie należy.
A tak zrobiono w przypadku pawilonu paleobiologicznego, który zbudowano (za 3,5 mln złotych) kilka lat temu. Administruje nim Dinopark, ale działka należy do gminy.
