Dinozaury na Pietrynie
Gazeta.pl W sobotę otwarto prehistoryczny ogród w bramie przy ul. Piotrkowskiej. Jeśli się sprawdzi, zostanie na stałe
W sobotę otwarto prehistoryczny ogród w bramie przy ul. Piotrkowskiej. Jeśli się sprawdzi, zostanie na stałe
Plastikowe dinozaury ustawił przy Pietrynie Park Miniatur. – Po raz pierwszy pokazujemy je na świeżym powietrzu. Chcemy jakoś ożywić Piotrkowską, której, wbrew deklaracjom Biura Promocji, nie powodzi się najlepiej. Na nasze wystawy miesięcznie przychodzi około 30 tys. osób, połowa przyjeżdża z innych miast. Jeśli łodzianom ogród się spodoba, to pozostanie na Pietrynie – mówi Marek Pisarski, menadżer Parku Miniatur.
W bramie pod numerem 84 stanęło kilkadziesiąt dinozaurów i innych gadów z epoki prehistorycznej. W sumie ma ich być 40. Jest też wielkie jajo i kości sejsmozaura. Oczywiście nie brakuje T-rexa, najgroźniejszego – i najbardziej popularnego – z dinozaurów. Większość stworów to kopie naturalnej wielkości, choć niektóre przedstawiono jako młode osobniki. Na przykład dorosły diplodok ma 27 m wysokości, a egzemplarz z parku jest kilkakrotnie mniejszy. Dinozaury powstały na zamówienie Parku w Gorzowie. Firma ma też dwa ruszające się egzemplarze z Chin.
Największe okazy pracownicy Parku przerzucali przez ogrodzenie za pomocą dźwigu. T-Rex „przeleciał” w trzech kawałkach. Najmniejsze można było przenieść pod pachą. Kto obejrzy nowych mieszkańców Pietryny?
– Typowy tropiciel dinozaurów ma sześć lat, nosi czapkę bejsbolówkę i wie o dinozaurach wszystko. W domu ma kilkadziesiąt figurek i bez problemu rozpoznaje najbardziej znane gatunki – opowiada Pisarski. – Najczęściej gościmy przedszkolaki i uczniów gimnazjum. Ale liczymy też na imprezy integracyjne. Grupy może oprowadzać przewodnik.