Dlaczego Betsson przeżywał trudny okres?
Dyrektor generalny "Betsson", Pontus Lindwall w ekskluzywnym wywiadzie dla "Gambling Insider" opowiedział o trudnym okresie, który przechodził w ostatnim czasie bukmacher. Jego zdaniem głównym czynnikiem spadków był trudny proces integracji z firmami, które kupił szwedzki operator.
Rok 2017 dla "Betsson'a" nie był najlepszy. Dochód operacyjny spadł o 7% odnośnie do roku poprzedniego. Podobnie było z zyskiem przed opodatkowaniem, który spadł o 10% względem do poprzedniego okresu rozliczeniowego.
Dyrektor generalny "Betsson", Pontus Lindwall uważa, że straty wynikały z kilku powodów, ale głównym była integracja głównej firmy z zakupionymi: – Dokonaliśmy kilku przejęć, a integracja tych firm z naszą była bardzo trudna. Poświęciliśmy temu wiele uwagi, a w związku z tym nie mieliśmy czasu na koncentrowanie się na naszej firmie. Trochę przez to niestety straciliśmy.
– Plan polega teraz na tym, by przestać robić fuzje i przejęcia. Chcemy skupić się na naszej działalnośći, by przywrócić ją na odpowiednie tory. Przez lata kupiliśmy wiele firm, a kiedy działa się w ten sposób, nie można wszystkich sił skierować w jedno miejsce. Zawsze jak kupujesz nową spółkę, masz w niej trochę porządków do zrobienia – dodaje Lindwall.
Przejęcia, o których wspomina Lindwall to: "Betsafe" w 2011 r., "Nordic Gaming Group" w 2012 r., "Automen", "SverigeAutomaten", "NorgesAutomaten" i "DanmarksAutomaten" w 2013 r. Poza tym holenderskie firmy "Oranje Casino" i "Kroon Casino" w 2014 r, a także brytyjski operator "NetPlay" w 2017 r.
Pontus Lindwall ma za zadanie przywrócić wszystko do porządku. Warto dodać, że do "Betssona" wrócił w 2017 roku. Wcześniej pracował tam do 2011 roku i trzeba zaznaczyć, że odnosił sukcesy. Czy tym razem będzie podobnie czas pokaże, ale trudno o lepszego szefa od Lindwalla na czas kryzysu.