Dlaczego ESSA klasa?
Rozmowa z Adamem Jarmołowiczem i Sebastianem Szyszka.
– Coraz częściej się o Was słyszy w branży lunaparków. Kim jesteście i skąd pomysł na właśnie ten rynek?
– Nasze początki sięgają lat 90. Malowaliśmy na murach swoje obrazki, aż któregoś dnia zaczęli podchodzić do nas ludzie i pytać: czy możecie coś dla nas namalować?
I zaczęło się… sklepy, dyskoteki, zlecenia dla domów kultury. Któregoś dnia nasz telefon zadzwonił i dostaliśmy pierwsze zlecenie od czeskiego wesołego miasteczka.
Naszymi pierwszymi polskimi klientami byli bracia Borowiak i M. Zieliński.
W latach 2000-2002 pracowaliśmy w Niemczech. Nauczyliśmy się tam prawdziwego fachu.