Drakula nie taki straszny
Rumuńskie targi Entertainment Arena, które odbyły się w dniach 25-27 sierpnia 2009 w Bukareszcie to z polskiego punktu widzenia prawdziwy prolog przed październikowym SUREXPO
Ze swoimi produktami pojawiło się kilkanaście polskich firm, które w sumie stanowiły prawie jedną czwartą ogółu wystawców.
Oprócz zapowiadanych spółek do Rumunii dotarło jeszcze Essyo i to z całkiem nowym urządzeniem, które może dokonać na polskim rynku wiele zamieszania.
Piszemy o nim w innym miejscu.
Rumuńskie prawo zmieniło się w czerwcu trochę niekorzystnie dla operatorów, ale trzeba będzie jeszcze poczekać co najmniej do końca br. roku, by stwierdzić to z całą pewnością.
W każdym razie, jak wynika z naszej rozmowy z Gabrielą Manu z firmy Baum, zwiększył sie ryczałt od automatów hazardowych z ok. 500 € rocznie, na 180 € miesięcznie.
Czyżby Rumuni skorzystali z polskich doświadczeń? W barach i pubach może stać w Rumunii od 3 do 5 automatów, natomiast salon to już minimum 20 maszyn.
Hazard obecny jest w kraju Draculi od 16 lat i, jak twierdzi Gabriela, rynek podzieliło tu między siebie 16 dużych operatorów i ponad 900 małych firm mających w posiadaniu w sumie 57 000 automatów.
W.B. i Piotr Wiecha
Więcej Automaty
Drugie kasyno online coraz bliżej? Po słowach ministra pojawiają się kolejne potwierdzenia
Minister Aktywów Państwowych Wojciech Bałczun oficjalnie przyznał, że Totalizator Sportowy rozważa uruchomienie nowych kasyn internetowych pod innymi markami. To pierwsze potwierdzenie na tak wysokim szczeblu, że Total Casino nie musi pozostać jedyną państwową marką w segmencie legalnego hazardu online.