E-hazard na cenzurowanym

Szwedzka Komisja Gier ( Lotteriinspektionen ), ostrzegła dziennik Aftonbladet, że jeśli nie zaprzestanie drukowania reklam, mającej siedzibę na Malcie, a znanej również w Polsce spółki Expect, to posypią się na niego kary finansowe.

Szwecja to kolejny kraj, gdzie e-hazard próbuje się pozamiatać pod stół. Pomimo, że komisja wcześniej ukarała już podobnymi karami Expect (ciekawe jak wyegzekwowali to na Malcie), to teraz widząc ciągle reklamy – postanowiła ukarać dziennik karą 150,000 koron za każdą emisję zagranicznej reklamy hazardu.

Rzecznik prasowy dziennika wydał oświadczenie gdzie nie oznajmia, że nie poczuwa się do zrobienia czegoś nielegalnego. Pomimo, że narazie Aftonbladet nie dostał żadnej kary, to zapwieddział, że nie będzie drukował już więcej reklam zagranicznych serwisów hazardowych.

Ciekawy przypadek, w kontekście planowanej w Polsce nowelizacji ustawy o grach losowyh i zakładach wzajemnych. Hazard w internecie ma zostać zmonopolizowany, na rzecz Totalizatora Sportowego. Prawdopodobne więc jest, że zagraniczne serwisy tj. Expect, zaczną mieć w Polsce ciężkie życie. Teraz przez nikogo nie niepokojone, reklamują się w największych polskich serwisach internetowych, zostają sponsorami pierwszoligowych drużyn piłkarskich itp.
Kiedy Totalizator dostanie monopol, to pewnie zacznie się walka z konkurencją na dobre.

Co na to prawo europejskie? Wydane ostatnio przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzeczenie w sprawie Placanicy daje wyrażnie do zrozumienia, że prowadzący działalnośc hazardową w jednym z krajów UE, może legalnie operować w innych państwach wspólnoty EWG – co branża e-hazardowa już szumnie zapowiedziała jako wielki przełom.

Prawo europejskie swoje, a państwa członkowskie swoje (jak zawsze).
Jedno jest pewne, napewno zarobią prawnicy.

P.W.