EGBA wzywa do opracowania wspólnego zbioru przepisów iGaming w UE
Europejskie Stowarzyszenie Gier i Zakładów (EGBA) wezwało Unię Europejską (UE) do wprowadzenia „wspólnego regulaminu” przepisów iGaming, aby lepiej chronić konsumentów na całym kontynencie.
EGBA, która reprezentuje takie firmy jak Bet365, GVC Holdings i Kindred, podkreśliła, że większość obecnych regulacji w Europie jest dobra na poziomie krajowym, przy czym niewiele uwagi poświęca się działalności transgranicznej.
Powołując się na ostatnie badania, EGBA stwierdziło, że gry online stanowią 21% całej aktywności hazardowej w Europie, a niestety nie ma wystarczającej liczby przepisów chroniących graczy, a około 1% graczy ma jakiś problem z hazardem.
EGBA stwierdziło również, że UE musi przyjrzeć się wdrożeniu wspólnego zbioru przepisów, ponieważ jakość krajowych przepisów dotyczących hazardu w Europie jest bardzo zróżnicowana, a spójność ram na różnych rynkach jest niewielka.
„Wyzwania są oczywiste: Internet nie ma granic państwowych, co oznacza, że Europejczycy mogą łatwo grać na stronach hazardowych w krajach innych niż te, w których mieszkają” – powiedział sekretarz generalny EGBA Maarten Haijer. „Oznacza to również, że Europejczycy podlegają bardzo różnym standardom ochrony konsumentów, gdy grają online. A niektórzy z nich są znacznie lepiej chronieni niż inni.”.
„Wspólny zbiór przepisów ustanowiłby silne i spójne zabezpieczenia potrzebne do ochrony obywateli Europy, szczególnie wrażliwych grup, takich jak nieletni i hazardziści” – wyjaśnił Haijer. „Jeden zestaw zasad byłby również korzystny dla członków naszego stowarzyszenia: zmniejszyłoby to koszty spełnienia 28 różnych, czasami sprzecznych, zasad.”
Wezwanie do działania pojawiło się po opublikowaniu przez EGBA w grudniu nowego raportu, w którym zasugerowano, że Dania jest obecnie jedynym członkiem UE, który w pełni przyjmuje wytyczne dotyczące ochrony konsumentów.
Raport opublikowany przez City University London w przeglądzie „Ochrona konsumentów w unijnym rozporządzeniu w sprawie hazardu online” mówi, że państwa członkowskie UE narażają bezpieczeństwo konsumentów i zapewniają nieadekwatny poziom ochrony konsumentów.
Haijer dodał: „Są to poważne niedociągnięcia w wysiłkach na rzecz zapewnienia obywatelom i graczom w Europie bezpieczeństwa w Internecie – i można tych niedociągnięć łatwo uniknąć. Nawet niektóre podstawowe zabezpieczenia nie są dostępne w całej UE. Jest rok 2019: jeśli UE naprawdę poważnie myśli o tym, aby jednolity rynek cyfrowy działał na korzyść swoich konsumentów, nie ma powodu, dla którego gracze internetowi mieszkający w jednym państwie członkowskim powinni być mniej chronieni niż ci, którzy żyją w innym. Czas działać.”