23.03.2020 13:21

eSport MotoGP 2020, 2. runda: Delikatny spadek formy Kapusty i Milanowskiego

Wczoraj zakończyła się druga runda MotoGP eSport Championship. Choć zespół Saisoku liczył na poprawę wyników, Tajlandia zgotowała Kapuście i Milanowskiemu wyzwanie nie do przejścia. Druga runda wirtualnych Mistrzostw Świata MotoGP rozegrana została na torze w Tajlandii, ale w niekorzystnych warunkach stale padającego deszczu. Gracze mieli do dyspozycji Ducati Desmosedici GP19 Andrei Dovizioso. Gucio1846 i Krycho23 […]

MotoGP™19_20200321111923

Wczoraj zakończyła się druga runda MotoGP eSport Championship. Choć zespół Saisoku liczył na poprawę wyników, Tajlandia zgotowała Kapuście i Milanowskiemu wyzwanie nie do przejścia.

Druga runda wirtualnych Mistrzostw Świata MotoGP rozegrana została na torze w Tajlandii, ale w niekorzystnych warunkach stale padającego deszczu. Gracze mieli do dyspozycji Ducati Desmosedici GP19 Andrei Dovizioso. Gucio1846 i Krycho23 podchodzili do tej rundy z umiarkowanym optymizmem, bowiem żaden z nich nie jest fanem toru w Tajlandii, a już na pewno nie deszczowych warunków. Faktycznie, obaj zawodnicy zanotowali delikatny spadek w rankingu względem ubiegłej rundy. Mateusz Kapusta był 63 w rankingu światowym na ok. 1300 graczy, natomiast w klasyfikacji europejskiej wylądował na 53 miejscu. Jak na taką ilość graczy wynik jest bardzo dobry, ale jak sam Mateusz podkreśla, nie takie są jego aspiracje.

Mateusz Kapusta: „Tajlandia. Deszcz. To zdecydowanie nie jest zestaw ani dla mnie, ani dla Krystiana. Podjęliśmy wyzwanie, nawet miałem pewne nadzieje po piątku, ale ostatecznie szybko zostałem sprowadzony na ziemię. Dla mnie to słaby wynik, choć wiele osób uważa że jest inaczej. Jeśli nie potrafię nawiązać bezpośredniego kontaktu z czołówką, tak jak w ubiegłym roku, to trudno być zadowolonym. Czego zabrakło? Przede wszystkim koncentracji. Mając przyzwoite okrążenia, ciągle gdzieś pod koniec popełniałem błąd, zawsze czegoś brakowało. Nie ma co jednak płakać nad rozlanym mlekiem. Przed nami trzecia runda i postaramy się z Krystianem pojechać lepiej.”

Krystian Milanowski ma bardzo podobne odczucia co do zestawu przygotowanego na drugą rundę. Niechęć do toru w Tajlandii i mokrej nawierzchni, zaowocowała spadkiem na 118 miejsce na świecie i 101 w klasyfikacji europejskiej.

Krystian Milanowski: „Liczyłem na poprawę wyniku z Kataru. Spodziewałem się toru w Tajlandii i faktycznie moje przeczucia się sprawdziły z nawiązką, bo do tego dorzucili jeszcze deszcz. Niestety nie przepadam za tym torem i jak tylko go ogłosili to wiedziałem, że poprawa wyniku z Kataru będzie bardzo trudna. Ostatecznie zakończyłem rywalizację poza pierwszą setką, więc dla mnie to średni wynik. Mam nadzieję, że trzecia runda będzie dla nas lepsza.”

Ostatnia runda odbędzie się w dniach od 2 do 5 kwietnia. Nie pozostaje nam nic innego jak trzymać kciuki za poprawę rezultatów naszych polskich graczy!

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński