Frankie Dettori odchodzi na emeryturę. Co to oznacza dla branży bukmacherskiej w Wielkiej Brytanii?
Frankie Dettori przechodzi na emeryturę
Frankie Dettori jest jednym z najlepszych i najbardziej popularnych jeźdźców wyścigowych w historii. Dettori większość swojej kariery spędził w Wielkiej Brytanii, gdzie trzykrotnie został czempionem, wygrał 21 brytyjskich klasyków, a w tym dwa Epsom Derby.
– Dettori jest postacią jedyną w swoim rodzaju, która promowała sport wyścigów konnych dzięki swoim wyjątkowym umiejętnościom oraz chryzmie. Uważam, że każdy gracz i bukmacher wiedzą o jego wspaniałym wyczynie z 1996 roku w Ascot – stwierdził Chad Yeomans, Szef ds. Komunikacji i PR w Betway.
Łącznie Dettori wygrał ponad 280 gonitw G1 ustanawiając rekordy – jednymi z największych osiągnięć są sześciokrotny triumf w paryskim Prix de l’Arc de Triomphe czy zwycięstwo we wszystkich siedmiu gonitwach programu dnia podczas Champions Day w Ascot w 1996 roku.
Teraz Włoch ogłosił zakończenie kariery, które nastąpi w przyszłym roku. Na pożegnanie 52-latek zapowiedział odbycie podróży dookoła świata. Tournée Dettoriego ma rozpocząć się na torze Santa Anita w Kalifornii.
Kto będzie w stanie zastąpić Dettoriego?
Wobec przejścia Dettoriego na emeryturę, wśród brytyjskich bukmacherów, największą wątpliwość rodzi to, czy w najbliższej przyszłości ktoś będzie w stanie zająć pozycję Włocha.
– Frankie jest jedyną osobowością wyścigów konnych, która wykraczała poza ramy tego sportu. Będzie nam go mocno brakowało, jestem o tym przekonany. Jeśli mogę wskazać osobę, która może w przyszłości przejąć pałeczkę po Dettorim, to jest to Hollie Doyle – uważa Barry Orr, szef PR wyścigów konnych w Betfair.
Według Orr, wspominana Doyle spełnia wymagania nie tylko pod kątem sportowym.
– Doyle jest nie tylko fantastycznym dżokejem, ale również osobą, która bardzo dobrze radzi sobie w komunikacji i świecie publicznym. To moja faworytka do zastąpienia Dettoriego po wieloma względami – dodał Orr.
Na szerszą grupę zawodników wskazał za to Paul Binfield, pracownik dziennikarz Paddy Power.
– Emerytura Frankiego to ogromna luka do wypełnienia. Jego doskonałe wyniki przyciągnęły ogromną uwagę nie tylko fanów wyścigów konnych, ale także osób spoza tego środowiska. Wśród uznanych dżokejów, którzy będą aspirować do wyjścia na szczyt znajdują się William Buick, Tom Marquand, Hollie Doyle, James Doyle i Oisin Murphy. Moim zdaniem warto zwrócić uwagę także na młodsze pokolenie, czyli Benoit De La Sayette, Harry’ego Daviesa i Cierena Fallona, którzy pozostają bardzo utalentowani – uważa Binfield.