Już od najmłodszych lat przyzwyczajajmy dzieci do fotoradarów – takie wydaje się być przesłanie brytyjskie spółki Fun 2 Learn. Nazwa tej firmy tłumaczy się na polski hasłem „bawić ucząc” lub „nauka poprzez zabawę”. No cóż, lepiej za młodu dostać zdjęcie z wideoradaru za marnego funta, który notabene ostatnio leci na pysk, niż później płacić naprawdę wysokie mandaty za przekroczenie prędkości.
Pomysły uwiecznienia na zdjęciu bujającego się na kiddie rides dzieciaka były już wcześniej, ale brytyjska spółka po raz pierwszy zastosowała do tego samochodzik zabawkę i słup z kamerą przypominającą oryginalne wynalazki drogówki. Ładnie wykonany automat do wykonywania zdjęć w trakcie bujania, powinien sprawdzić się w centrach handlowych i wzbudzić zainteresowanie dzieciaków i dorosłych. Dla uatrakcyjnienia fotki dodano do niej zabawne komentarze i punkty karne. Na szczęście nikt jeszcze nie odbiera prawa jazdy za nadmierne przekroczenie prędkości… bujania.
Na zdjęciu: Fun2Learn car na ATEI 2008.