01.10.2012 00:00

Gorzka prawda

Od momentu rozpoczęcia prac nad ustawą hazardową w 2009 roku Izba Gospodarcza konsekwentnie podkreślała, jak złe prawo jest przygotowywane.

Gorzka prawda

Przez trzy lata rząd upierał się przy swoim. Nie chciał słuchać naszych argumentów. Europejski Trybunał Sprawiedliwości wykazał, że to my mieliśmy rację.

Swoich racji dochodziliśmy przed sądami, pisaliśmy petycje, odbyliśmy szereg spotkań z prawnikami, wykorzystywaliśmy liczne ekspertyzy. Izba Gospodarcza Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych reprezentowała nasze środowisko nie tylko na naszym krajowym podwórku. W Komisji Europejskiej złożyliśmy skargi na zapisy ustawy hazardowej. Przez cały czas mówiliśmy głośno i jednym głosem. Dlatego nasze działania nie poszły na marne. Wyrok ETS mówi jasno. Polskie drakońskie przepisy regulujące rynek gier w wielu miejscach nie są zgodne z przepisami prawa wspólnotowego. Ograniczenia prowadzenia działalności gier hazardowych w Polsce, które zafundował nam rząd, są niezgodne z prawem. Takie orzeczenie ETS otwiera nam drogę do przywrócenia normalności na rynku gier hazardowych. Będziemy domagać się wprowadzenia prawa, które będzie respektować działania przedsiębiorców, którzy chcą uczciwie prowadzić swoją działalność.

Głośno podkreślaliśmy niekonstytucyjność tej ustawy. Uchwalono ją w tempie skrajnie ekspresowym de facto pomijając zasadę konsultacji społecznych. Nie uwzględniono zastrzeżeń zgłaszanych przez Biuro Analiz Sejmowych, autorytety prawne, czy ekspertów od hazardu. Posługiwano się populistycznym argumentem dotyczącym ochrony przed uzależnieniami od hazardu, nie powołując się przy tym na żadne badania. Jak nieprawdziwy był to argument świadczy raport NIK, która ostatnio stwierdziła,

Udostępnij
Stanisław Matuszewski, prezes IGPiOUR

Stanisław Matuszewski, prezes IGPiOUR