20.04.2014 00:00

Gra o rynek

Rozmowa z dr. Franciszkiem Zalewskim ze Stowarzyszenia Odpowiedzialna Gra, byłym wiceprezesem Totalizatora Sportowego

Udostępnij
Gra o rynek

– Panie doktorze. W ostatnich miesiącach przez media przetacza się fala publikacji opisujących w ponurych barwach zagrożenia związane ze stojącymi na dworcach kolejowych, w barach i przejściach podziemnych automatami do gry. O co chodzi?

– To nie przypadek. Temat uzależnień związanych z hazardem pojawia się zawsze, gdy szykowane są zmiany legislacyjne dotyczące ustawy o grach i zakładach wzajemnych.

Poznajemy wówczas staruszki pozbywające się niskiej emerytury, młodych chłopców wykradających rodzicom drobniaki, dziewczęta uzależnione od wciskania kolorowych guzików.

Gdzieś w tle majaczy niewypowiedziana pretensja – niech rząd coś z tą plagą zrobi.

Teksty te publikują gazety które dwa lata temu opowiadały się za legalizacją hazardu internetowego oraz popularyzowały opinie ówczesnego prezesa Totalizatora Sportowego z nadania PiS, że trzeba za kilkaset milionów dolarów wprowadzić w Polsce wideoloterie.

Udostępnij
Piotr Wiecha

Piotr Wiecha