25.03.2024 06:35

„Klienci bardzo docenili promocję gra bez podatku” [WYWIAD]

Betclic coraz mocniej zaznacza swoją pozycję jednego z czołowych bukmacherów na polskim rynku. Ostatnia promocja "gra bez podatku" cieszy się ogromnym zainteresowaniem. – Jesteśmy liczącym się graczem w wyścigu o fotel lidera rynku bukmacherskiego. Proponowane przez nas rozwiązanie gry bez podatku jest jedynie kolejnym etapem w nieustającym procesie rozwoju naszych produktów – powiedział nam Bartłomiej Płoskonka, country manager Betclic Polska.

Udostępnij
Bartłomiej Płoskonka, country manager Betclic Polska

Jakub Kłyszejko, redaktor naczelny Interplay.pl: – Dlaczego akurat w tym momencie zdecydowaliście się na wprowadzenie gry bez podatku?

Bartłomiej Płoskonka, country manager Betclic Polska: – Marzec jest dobrym miesiącem z punktu widzenia graczy. Wchodzimy w decydującą fazę sezonu. W grze mamy wszystkie kluczowe rozgrywki, decydujące fazy europejskich pucharów oraz niezwykle istotne mecze reprezentacji Polski. Z naszego punktu widzenia to idealny moment, by jeszcze przed najważniejszą imprezą tego roku – Euro 2024 – zaznaczyć swoją pozycję na rynku.

W pierwszych dniach promocji widzicie wzrost rejestracji, jeszcze większe zainteresowanie waszą ofertą?

– Proponowane przez nas rozwiązanie gry bez podatku jest najatrakcyjniejszą tego typu ofertą na polskim rynku bukmacherskim. Tylko w Betclic powiększamy wygrane o stawkę podatkową 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, bez ograniczeń dotyczących dyscyplin, rodzaju kuponu czy wartości kursu. Oferta dotyczy zarówno zakładów pojedycznych jak i wielokrotnych. Po pierwszych dniach obowiązywania oferty mogę powiedzieć, że gracze bardzo ją docenili, w tym także nowi.

Jak mocno finansowo odczujecie promocję? Na jaki długoterminowy „zysk” liczycie, jeżeli chodzi o teraźniejsze działania?

– Inwestycja w promocję: Gra bez podatku, jest dla nas ważną decyzją biznesową, również w kontekście zbliżającego się Euro 2024. Oczywiście jest ona kosztowna, szczególnie dla takiego podmiotu jak Betclic z bardzo dużą bazą graczy. 12% od wkładu to w niektórych miesiącach cała marża bukmacherska, dlatego też to, jak mocno finansowo odczujemy tę promocję, zależy głównie od wyników sportowych w jej trakcie. Jesteśmy stabilnym, zarabiającym na siebie podmiotem i możemy sobie na takie ryzyko pozwolić.

Gra bez podatku ma obowiązywać do 14 kwietnia. Czy jest szansa, aby ten bonus został z wami na dłużej?

– Obecnie skupiamy się na dostarczeniu graczom jak najlepszej oferty w ramach obowiązujących warunków gry bez podatku. Nie chcemy zdradzać naszych dalszych planów, jesteśmy natomiast przekonani, że proponowany przez nas produkt będzie utrzymywał się w czołówce na polskim rynku pod względem atrakcyjności dla użytkowników.

Takimi działaniami chcecie pokazać, że ofensywa Betclic dopiero rusza?

– Ofensywa Betclic ruszyła w 2019 roku, gdy pojawiliśmy się w Polsce. Od tego czasu systematycznie budujemy swoją pozycję w branży, wdrażając wyjątkowe na polskim rynku aktywacje produktowe i marketingowe. A dziś możemy z dumą powiedzieć, że jesteśmy liczącym się graczem w wyścigu o fotel lidera rynku bukmacherskiego. Proponowane przez nas rozwiązanie gry bez podatku jest jedynie kolejnym etapem w nieustającym procesie rozwoju naszych produktów. Bardzo cieszymy się, że spotkało się z tak dobrym odbiorem ze strony naszych użytkowników, w tym także tych, którzy dopiero do nas dołączyli.

– Rok 2024 to czas mistrzostw Europy oraz igrzysk olimpijskich. Zamierzacie jeszcze mocniej zintensyfikować swoje działania w trakcie tych imprez?

– Duże imprezy sportowe w kalendarzach firm bukmacherskich podkreśla się grubą, czerwoną kreską. To bardzo istotny moment, którego nie można przegapić pod kątem działań akwizycyjnych i retencyjnych. Gracze Betclic mogą więc spodziewać się ciekawych ofert i promocji czy to w okresie przypadającym na czas tegorocznych mistrzostw Europy, czy igrzysk olimpijskich. Na szczegóły przyjdzie jeszcze czas.

Betclic współpracuje m.in. z Ruchem Chorzów, Stalą Mielec, Wartą Poznań i Puszczą Niepołomice. Jak po kilku miesiącach oceniacie działania z tymi klubami?

– Najintensywniejsze działania prowadzimy z Ruchem Chorzów, z którym związaliśmy się w tym sezonie w pierwszej kolejności. Jesteśmy sponsorem strategicznym klubu i nasza współpraca jest bardzo bliska. Staramy się nie tylko oferować atrakcyjne produkty dla kibiców Niebieskich, ale także aktywizować społeczność dodatkowymi działaniami. Ciekawym przykładem może być film z panią Renatą Kubiak z okazji przenosin na Stadion Śląski, który spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem nie tylko kibiców Ruchu. Dodatkowo w ramach programu afiliacyjnego, który uruchomiliśmy z klubem, sfinansujemy wyjazd kibiców na jedno ze spotkań tego sezonu i jesteśmy też aktywni w zakresie contentu, który kreujemy zarówno na kanał RUCH TV jak i na największe media społecznościowe w branży – Betclic.

Ze Stalą Mielec, Wartą Poznań i Puszczą Niepołomice współpracujemy mocniej na płaszczyźnie biznesowo-reklamowej, jesteśmy widoczni głównie na meczach domowych w postaci brandingu. Zapewniliśmy sobie takie świadczenia, które gwarantują nam ekspozycję również podczas transmisji telewizyjnych. Zbierając i podsumowując te działania, jesteśmy z nich bardzo zadowoleni. Mamy poczucie, że współpraca z czterema klubami Ekstraklasy pozwoliła na zwiększenie rozpoznawalności marki wśród kibiców piłkarskich w Polsce, co znajduje odzwierciedlenie w wynikach biznesowych.

Widzicie, że mocniejsze pojawianie się w PKO BP Ekstraklasie mocno wpłynęło na utożsamianie waszej marki z futbolem?

– Futbol zawsze był silnie zakorzeniony w tożsamości naszej marki, natomiast z pewnością ekspozycja w PKO BP Ekstraklasie pozwoliła na szersze dotarcie do fanów piłki nożnej, którym bliżej jest do rodzimych rozgrywek, a dalej do czołowych lig europejskich.

Coraz więcej mówi się o tym, że Betclic ma zostać sponsorem tytularnym pierwszej i drugiej ligi. W ten sposób chcecie jeszcze mocniej zaznaczyć swoją pozycję na sportowym rynku w Polsce?

– Jesteśmy zaangażowanym sponsorem sportu w Polsce od początku naszej obecności na polskim rynku. Oprócz czterech wymienionych wyżej klubów, mamy doświadczenia w działaniach sponsoringowych między innymi z Piastem Gliwice, Lechią Gdańsk czy siatkarską reprezentacją Polski. Jesteśmy sponsorem tytularnym organizacji e-sportowej Betclic Apogee, a ponadto obejmujemy patronatami wydarzenia kulturalne jak SBM FFestival czy Polish Lech Hip-Hop Festival. Nasza aktywność w zakresie sponsoringu jest więc w istocie bardzo intensywna i widzimy w tym obszarze działalności duży potencjał biznesowy, jednak nie chcę komentować konkretnych doniesień i plotek medialnych.

Oprócz sportu byliście widoczni właśnie m.in. przy wspomnianym SBM Festival, wcześniej przy Polish Lech Hip-Hop Festiwal. W tym roku tego typu imprezy będą również dla was bardzo ważne?

– Odnoga naszej działalności poświęcona szeroko rozumianej przestrzeni kulturalnej jest dla nas istotnym fragmentem biznesu. Jako pierwsi na polskim rynku bukmacherskim tak odważnie wyszliśmy poza kategorię sportową i szukaliśmy Graczy tam, gdzie jeszcze nikt ich jak dotąd nie szukał bądź prowadził te poszukiwania przy niewielkich nakładach pracy. Dobrze czujemy się w tym obszarze, dlatego można spodziewać się, że będziemy nadal szukali niestandardowych opcji sponsoringowych.

Zaangażowanie w tego typu eventy ma przełożenie na docieranie do młodszego grona potencjalnych klientów?

– Na imprezach takich jak Polish Lech Hip-Hop Festival czy SBM Ffestival poszukujemy dotarcia między innymi do młodych dorosłych, którzy są bardzo istotną grupą docelową takich wydarzeń. Ale tego typu eventy są też w zgodzie z naszymi filarami marki.

Od 2020 roku zaangażowaliście się w FAME MMA. Jak podsumujecie te blisko cztery już lata współpracy?

– To był bardzo ciekawy i intensywny okres, w którym organizacja FAME rozrosła się do rozmiaru, który trudno było przewidzieć w momencie jej powstawania. Bardzo cieszymy się, że te cztery lata temu udało nam się dojść do porozumienia i rozpocząć współpracę. Myślę, że na tej relacji bardzo wiele zyskał zarówno Betclic, jak i FAME. Co ważne nasze partnerstwo cały czas się rozwija, działamy na mocy trzyletniego kontraktu, który wygasa z końcem 2025 roku.

Jesteście liderami branży w mediach społecznościowych. W najbliższym czasie chcecie kłaść jeszcze większy nacisk na ten obszar?

– Media społecznościowe są dziś filarem komunikacji w sieci. Można powiedzieć, że bez dobrze rozwiniętych social mediów biznes oparty o działalność w Internecie nie może istnieć. Jesteśmy świadomi, jak wielką moc mają te kanały komunikacji z klientami oraz potencjalnymi, nowymi graczami, dlatego będziemy dalej rozwijać się w tym obszarze.

Mówiliście, że w 2024 roku chcecie zaatakować pozycję liderów branży. Jaki będzie wasz pomysł na to?

– Pierwszym, wyraźnym sygnałem dla branży jest zaproponowane przez nas promocja gry bez podatku. Z odwagą realizujemy projekt, którego w takim zakresie nie prowadził jak dotąd jeszcze nikt na polskim rynku bukmacherskim. Myślę, że daje nam to silną legitymację do tytułu jednego z liderów branży.

Gra bez podatku jest dopiero początkiem wielkich działań Betclic? Co może być kolejnym podobnie dużym krokiem?

– Lubimy pozytywnie zaskakiwać naszych graczy, dlatego tym razem odpowiem: „pomidor”. Mogę na pewno zdradzić, że 2024 zapowiada się ekscytująco pod wieloma względami i jesteśmy przekonani, że zarówno nasi obecni jak i przyszli użytkownicy docenią oferowany przez nas produkt.

Udostępnij
Jakub Kłyszejko

Jakub Kłyszejko