Homar z automatu
Każdy z nas zna urządzenie o nazwie "łapa szczęścia", bardzo popularne na świecie w latach 80-tych. Japończycy "udziwnili" standardowe urządzenia tego typu (ratując je przed złomowaniem) wprowadzając żywe nagrody.
Każdy z nas zna urządzenie o nazwie „łapa szczęścia”, bardzo popularne na świecie w latach 80-tych. Poruszając mechaniczną dłonią mogliśmy (przy odrobinie szczęścia) złapać wymarzony gadżet znajdujący się w przeźroczystym wnętrzu urządzenia.
Japończycy „udziwnili” standardowe urządzenia tego typu (ratując je przed złomowaniem) wprowadzając żywe nagrody. Nagrodami nie są jakieś przypadkowe zwierzęta, ale te które można zjeść. W przypadku opisywanego przez nas urządzenia są to pyszne homary.
Automat o nazwie „Sub Marine Catcher” („Podwodny Łapacz”) sfotografowany został w popularnej dzielnicy Osaki, noszącej nazwę Namba. Umożliwia złapanie żywego homara (co nie jest takie proste), a właściciel lokalu dodaje szczęśliwcom gustowny foliowy woreczek, w którym mogą przetransportować zdobycz do domu lub najbliższej restauracji.

Interplay
Więcej Automaty
Michael Caselli dla Interplay.pl: Nasza branża jest ofiarą własnego złego PR
Michael Caselli to legenda branży gamingowej. Jest osobą odpowiedzialną za najważniejsze konferencje branżowe ICE oraz iGB. Oba wydarzenia w tym roku przeszły duże zmiany i to właśnie o tych zmianach, ale także o trendach w biznesie i sytuacji na polskim rynku, udało nam się porozmawiać z nim podczas Prague Gaming&Tech…



