20.03.2013 00:00

ice 'n’ Go po sezonie

Z Marcinem Piaskowskim, prezesem Ice'n'Go Polska rozwijającym sieć unikatowych deserów mrożonych rozmawia Piotr Wiecha

Udostępnij
ice 'n’ Go po sezonie

– Marcin, jak udało Ci się rozwinąć Ice 'n' Go? Kiedy na łamach Interplaya rozmawialiśmy ostatnio, mieliście dopiero jeden otwarty punkt?

– Od tego czasu otworzyliśmy 9 punktów sprzedaży sezonowej. Należy tu zaznaczyć, że rozpoczynaliśmy działalność praktycznie w środku sezonu, a każdy sprzęt przywoziliśmy bezpośrednio od partnera z Węgier na punkt, który musieliśmy organizować od samego początku negocjując warunki dzierżaw i organizując obsługę, co w związku z tym, że produkt jest unikatowy na skalę krajową, wymagało specjalistycznego przeszkolenia sprzedażowego. Działalność głównie skupiliśmy na Podhalu, ze względu na logistykę. Pierwszy punkt otworzyliśmy w Rabce jeszcze pod koniec maja, 6 punktów zlokalizowanych było w Zakopanem, jako forpocztę na przyszły rok rozstawiliśmy też 2 stoiska we Władysławowie. W przyszłym roku planujemy większą ekspansję na Pomorzu. Obecnie jako całoroczny pozostaje nasz punkt w aquaparku w Zakopanem, dodatkowo planujemy rozpocząć działalność w aquaparku w Krakowie. Będziemy też testować sprzedaż w dużych centrach handlowych oraz Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, gdzie w związku z innowacyjną metodą produkcji Ice 'n' Go planujemy otwarcie punktu z całym stoiskiem opisu technologii wytwarzania lodów, który jest unikatowy na skalę światową i stanowi swoistą ciekawostkę dydaktyczną. W związku z tym, że produkt będzie coraz bardziej rozpowszechniany, a tym samym coraz bardziej rozpoznawalny, z pewnością przyczynimy się do wzrostu jego sprzedaży w lokalizacjach sezonowych.

Udostępnij
Piotr Wiecha

Piotr Wiecha