Igrzyska czas zamknąć

My również przypatrywaliśmy się mistrzostwom świata w RPA.

Rynek zakładów sportowych od samego początku żyje bowiem w symbiozie ze sportem. Już sam fakt oferowania usług odnoszących się do sportu, czy też kierowania do widzów oferty reklamowej przesądza o tym. Ostatnie mistrzostwa nie przyniosły jednak oczekiwanego wzrostu obrotów tych firm. Być może dlatego, iż w spotkaniach nie uczestniczyła polska drużyna narodowa oraz brak było wzmożonej kampanii reklamowej.
 

Firmy hazardowe powinny jednak zapamiętać ostatnie mistrzostwa z innego powodu. Międzynarodowe organizacje futbolu po raz pierwszy postanowiły zaprosić do współpracy ponad 400 firm bukmacherskich w celu stworzenia systemu zapobiegania nadużyciom w świecie sportu. Należy przypomnieć, iż powyższe nadużycia dokonywane były w przeważającej większości w celu wyłudzenia wygranych od firm hazardowych, ale też ujemnie wpływało to na odbiór samych wydarzeń sportowych. Tym samym po raz pierwszy druga strona zauważyła konieczność obustronnej współpracy.
 

Na terenie Polski tego typu inicjatywa ze strony związków sportowych w zasadzie nigdy się nie pojawiła. Firmy bukmacherskie spotykały się wręcz z lekceważeniem ich problemów. Tymczasem w najbliższych dniach przed sądem we Wrocławiu rozpocznie się największy proces przeciwko grupom ustawiającym wyniki sportowe. Łącznie na ławie oskarżonych zasiądzie ponad 100 osób. Niniejszym liczba oskarżonych w tzw "aferze fryzjera" przekroczy tym samym 200 osób. Wśród nich są m.in. działacze PZPN oraz sędziowie piłkarscy.