Indianie kupili Hard Rock Cafe
Słynna sieć rockowych klubokawiarni została sprzedana za 965 mln dolarów plemieniu Seminoli. Indianie myślą o otworzeniu w Polsce kasyna pod marką Hard Rock
Słynna sieć rockowych klubokawiarni została sprzedana za 965 mln dolarów plemieniu Seminoli. Indianie myślą o otworzeniu w Polsce kasyna pod marką Hard Rock.
– To jest moment, z którego mogą być dumni nie tylko Seminole, ale także wszyscy Indianie Ameryki – powiedział wczoraj wódz plemienia Mitchell Cypress. Do tej pory marka Hard Rock i działające pod jej szyldem kawiarnie, kasyna i hotele należały do brytyjskiej grupy Rank. W zeszłym roku biznes przyniósł 35 milionów funtów dochodu (przed opodatkowaniem). Mimo że cena zapłacona przez Indian jest 14-krotnie większa od tej sumy, zdaniem analityków Rank sprzedał sieć zbyt tanio. Dlatego akcje grupy na londyńskiej giełdzie poszły wczoraj o 3 proc. w dół.
Pierwsza Hard Rock Cafe powstała w 1971 roku w Londynie. Sieć słynie z organizowania koncertów lokalnych i międzynarodowych sław muzycznych. Unikatową cechą wystroju wnętrz są pamiątki po znanych wykonawcach – instrumenty i stroje z autografami. W 1995 r. otwarto pierwszy hotel i kasyno pod marką Hard Rock, które z miejsca zdobył ogromną popularność. Dziś sieć kawiarni liczy 124 lokale na wszystkich kontynentach, a także dwa kasyna i cztery hotele.
Seminole zapowiadają szybką ekspansję sieci w głównych miastach świata. Wkrótce nastąpi otwarcie pierwszej Hard Rock Cafe w Polsce, w Warszawie. Jednak Indianie już zastanawiają się naduruchomieniem w naszym kraju kolejnych kawiarni, na początek zapewne w Krakowie. Nie jest też wykluczone otwarcie hoteli i kasyn. – Szczegóły tych inwestycji będą ustalone dopiero po sfinalizowaniu transakcji z Rank w marcu przyszłego roku – powiedział rzecznik plemienia Gary Bitner.
Dzisiejsi Seminole to potomkowie Indian, którzy w 1835 roku schronili się przed wysiedleniem w zamieszkanych przez aligatory i krokodyle ogromnych bagnach Everglades na południu Florydy. Mimo użycia brutalnych metod amerykańska armia nigdy nie zdołała ich stamtąd wypędzić. Seminole do tej pory nie podpisali pokoju z władzami w Waszyngtonie.
Chociaż amerykański rząd w końcu zostawił Seminoli w spokoju, plemię żyło dziesiątki lat w nędzy. Los uśmiechnął się do nich, kiedy w połowie XX w. na Florydzie nastąpił turystyczny boom. Szybko rozwijające się kurorty, takie jak Daytona czy Palm Beach, leżały tuż obok rezerwatów Seminoli. Początkowo Indianie byli tylko pracownikami przemysłu turystycznego, w końcu postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Skorzystali przy tym z amerykańskiego prawa, zgodnie z którym prawo do wydawania koncesji na prowadzenie gier losowych mają zarówno władze stanowe, jak i plemienne. W 1979 roku Seminole otworzyli pierwszy salon do gry w bingo. Wkrótce powstały następne. Dziś hazard zapewnia 90 procent dochodów plemienia i to właśnie za zarobione na kasynach pieniądze niewielka wspólnota zdołała kupić prestiżową sieć Hard Rock Cafe.
– To jest moment, z którego mogą być dumni nie tylko Seminole, ale także wszyscy Indianie Ameryki – powiedział wczoraj wódz plemienia Mitchell Cypress.
Zyski nowej spółki mają m.in. finansować szkoły, służbę zdrowia i opiekę społeczną plemienia.