22.12.2025 04:03

Interplay.pl ujawnia: to pismo posłowie dostali od prezes Totalizatora Sportowego

Dotarliśmy do treści oficjalnej korespondencji, która stała się zarzewiem ostrego konfliktu na linii państwowy monopolista – grupa 62 posłów i posłanek. Korespondencji, która prawdopodobnie miał pozostać w sferze dyskusji gabinetowych, a dotyczy argumentów obu stron w sporze o kształt rynku, miliardy złotych wpływów budżetowych i definicję bezpieczeństwa w sieci.

Udostępnij
Interplay.pl ujawnia: to pismo posłowie dostali od prezes Totalizatora Sportowego

Mechanizm wirtualnych dóbr pod lupą monopolisty

Z dokumentu, który przedstawiamy poniżej, wynika, że prezes Totalizatora Sportowego Beata Stelmach 12 grudnia 2025 roku wystosowała pismo do grupy posłów wnioskodawców (o projekcie nowelizacji pisaliśmy >>>tutaj<<<). W dokumencie tym, będącym reakcją na projekt z 4 grudnia, władze spółki stawiają tezę, że proponowane regulacje dotyczące „gier o dobra wirtualne” są w istocie zakamuflowaną próbą deregulacji rynku kasyn internetowych.

Według Totalizatora Sportowego, mechanizm ten przypomina model „sweepstakes casinos” znany ze Stanów Zjednoczonych, gdzie wirtualne żetony służą do omijania lokalnych zakazów, by finalnie zostać wymienione na realną gotówkę.

Prezes Stelmach argumentuje, że wyłączenie tego segmentu spod reżimu ustawy i kontroli państwa tworzy lukę, która uniemożliwi skuteczną identyfikację graczy i otworzy rynek dla podmiotów zagranicznych, działających obecnie w szarej strefie. W liście pada ostrzeżenie, że sankcjonowanie takiego modelu to de facto koniec monopolu państwa w obszarze
e-kasyn, co ma nieść za sobą nieodwracalne skutki prawne i społeczne.

Miliardowe straty i fiskalna nierównowaga?

W ujawnionym przez nas piśmie kluczową rolę odgrywają argumenty ekonomiczne, mające zobrazować skalę potencjalnych strat dla budżetu centralnego. Totalizator Sportowy przypomina, że w 2024 roku odprowadził do Skarbu Państwa rekordową kwotę 4,89 miliarda złotych, z czego aż 2,8 miliarda stanowił podatek od gier.

Spółka podnosi alarm, że projektowane przepisy zwalniają operatorów gier o dobra wirtualne z podatku, co stworzy drastyczną dysproporcję rynkową. Podmioty te, nieobciążone daninami, będą mogły oferować wyższe bonusy, drenując rynek z klientów i transferując zyski za granicę, zamiast wspierać polski sport i kulturę poprzez fundusze celowe, na które TS wpłacił w minionym roku 1,67 miliarda złotych.

W dokumencie pojawia się również wątek bezpieczeństwa obrotu gospodarczego – prezes Stelmach sugeruje, że brak nadzoru nad przepływami w ramach „dóbr wirtualnych” stwarza idealne warunki do prania pieniędzy i finansowania działalności przestępczej, co w połączeniu z możliwością prowadzenia biznesu przez osoby skazane, stanowi zagrożenie systemowe.

„Jestem zbulwersowany” – minister przerywa milczenie

List został wysłany jeszcze przed głośnym posiedzeniem komisji sportu, na której prezes Totalizatora Sportowego publicznie podniosła niektóre zarzuty z pisma.

>>> Prezes Totalizatora w Sejmie o „agresywnym lobby”. Obrona monopolu i rekordowe środki na sport

W rozmowie z naszym portalem minister Michał Gramatyka nie krył oburzenia tonem i argumentacją, zarówno zawartą w korespondencji prezes Stelmach jak i w jej wystąpieniu. „Jestem zbulwersowany” – nie krygował się polityk.

Ocenił też, że działania zarządu spółki wyglądają jak próba paraliżowania prac legislacyjnych na bardzo wczesnym, koncepcyjnym etapie, motywowaną wyłącznie chęcią obrony własnej pozycji rynkowej, a nie troską o dobro graczy.

Minister stanowczo odrzucił sugestie, jakoby projektodawcy mieli na celu wspieranie szarej strefy czy prania pieniędzy, wskazując, że celem zmian jest objęcie regulacją nowych zjawisk cyfrowych, takich jak lootboxy, które obecnie funkcjonują poza jakąkolwiek kontrolą.

Gramatyka zapewnił w wywiadzie dla Interplay.pl, że prowadzi stały dialog z Ministerstwem Finansów, aby wypracować bezpieczne ramy prawne, jednak nie zgadza się na to, by interes jednego podmiotu gospodarczego blokował dyskusję o koniecznych zmianach w prawie, dostosowujących je do realiów XXI wieku.

Przeczytaj też:
>>> XYZ: PKO BP stawia na loterie i aplikację Kropka
>>> Znika studio LOTTO jakie znamy. Rewolucyjna zmiana
>>> Prezydenckie weto zatrzymuje podwyżkę podatku od wygranych

Udostępnij
Piotr Mieśnik

Piotr Mieśnik