Izba obala mity
Po niedawnej nagonce prasowej zainicjowanej spektakularnymi zatrzymaniami około trzystu automatów przyszedł czas na obalenia pewnych kreowanych mitów oraz pokazanie, co tak naprawdę się stało.
W jednej z sal w siedzibie Krajowej Izby Gospodarczej w Warszawie przy ulicy Trębackiej odbyła się wczoraj, 23 kwietnia, konferencja prasowa pod nazwą „Automaty o niskich wygranych na celowniku. Czyim?”. Po niedawnej nagonce prasowej zainicjowanej spektakularnymi zatrzymaniami około trzystu automatów (niektóre media podawały nawet liczbę pięciuset maszyn, inne zaś podkreślały, że była to największa w tym roku akcja przeprowadzona przez policję) przyszedł czas na obalenia pewnych kreowanych mitów oraz pokazanie, co tak naprawdę się stało.
W konferencji udział wzięli prezes Izby Gospodarczej Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych – Stanisław Matuszewski, Tomasz Łazor – członek zarządu i dyrektor generalny spółki Golden Gate, jednej z 40 poszkodowanych w tej akcji firm oraz mecenas Krzysztof Budnik – doradca prawny Izby. Na konferencję przybyło 16 dziennikarzy rozmaitych redakcji prasowych, radiowych i telewizyjnych
Podkreślano następujące fakty:
- Wszystkie zatrzymane automaty miały wymagane badania i posiadały wymagane decyzje i akty administracyjne o ich legalizacji.
- Do chwili obecnej żaden akt administracyjny, żadne zezwolenie na poszczególny automat, na którym prowadzono działalność gospodarczą NIE ZOSTAŁO ZAKWESTIONOWANE.
- Żaden automat, mimo że istnieje mechanizm weryfikacji prawidłowości funkcjonowania programu w automacie nie został zakwestionowany.
- Żaden organ administracyjny, który odpowiada za nadzór nad tą działalnością gospodarczą, tj.: Ministerstwo Finansów, Urzędy Celne oraz Izby Skarbowe, nie podjęły jakiejkolwiek czynności, która by uzasadniała podejrzenie o nieprawidłowościach. A ze względu na rzekomo takie właśnie podejrzenie, celem dalszych badań, zatrzymano legalnie działające automaty.
- Represje prowadzone pod hasłem „walki z nielegalnym hazardem” nie dotknęły ani jednego nielegalnie działającego automatu.
- Co roku kompetentne służby państwowe przeprowadzają około 20 tysięcy kontroli, w wyniku których w ubiegłym roku stwierdzono około 0,5% uchybień.
- Nie przeprowadzono inwentaryzacji żadnego z zatrzymanych automatów. Szacuje się, że w zatrzymanych automatach jest około 1,5 miliona złotych. W razie ich utraty, operatorzy zapowiadają procesy o odszkodowania, co może dotknąć wszystkich podatników.
- Automaty zostały zabrane 2. i 3. kwietnia, w związku z czym za każdy zatrzymany i niepracujący automat należy zapłacić miesięczny podatek od gier w wysokości 180 euro, co naraziło firmy na straty rzędu 230 tysięcy złotych.
- W niektórych materiałach telewizyjnych tłem do tez, że przedsiębiorstwa w sektorze automatów o niskie wygrane działają niezgodnie z prawem lub przeciw niemu, że automaty o niskich wygranych są społecznie najbardziej szkodliwe i że rynek zdominowany jest przez układ mafijny, były zdjęcia nie z punktów gier z automatami o niskich wygranych, ale z kasyn i z salonów gier czyli tzw. ostrego hazardu, co jest ewidentnym wprowadzaniem opinii publicznej w błąd!
- Według danych Ministerstwa Finansów, zaktualizowanych w kwietniu, szara strefa wynosi obecnie około 1,2%, a lansuje się ogólną tezę, że „automaty to nielegalny interes, od którego nie płaci się podatków”.
Izba Godpodarcza za radą mecenasa Krzysztofa Budnika rekomenduje, aby poszczególni poszkodowani przedsiębiorcy skorzystali ze środków prawnych w postaci zażalenia na postanowienia prokuratorskie i je zaskarżali jako nieuzasadnione, nieprawne i tak pod względem formalnym, jak również merytorycznym.
Doszło bowiem do kuriozalnej sytuacji, w której jedne administracyjne organy państwowe określają szereg wymagań do prowadzenia określonej reglamentowanej działalności gospodarczej, jaką jest organizacja gier o niskich wygranych, przedsiębiorcy się do nich podporządkowują, działają zgodnie z nimi, żeby następnie inne ograny, tym razem ścigania, nie bacząc na regulacje prawne, podejmują własne działania, które kryminalizują działalność gospodarczą podejmowaną w dobrej wierze.