Jak Ministerstwo Finansów czuwa nad hazardem?
Jak wiadomo, od 1 lipca zeszłego roku, wdrożony został Rejestr Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą. Ale jak on działa?
Umieszczany jest tam wykaz serwisów i portali, które prowadzą w Polsce działalność w branży hazardowej bez koncesji. Są tam umieszone między innymi adresy światowych potentatów w branży bukmacherskiej. Warto dodać, że te adresy muszą być blokowane przez dostawców internetu i operatorów płatności, którzy nie mogą realizować przelewów z Polski.
Jednak bukmacherzy i e-kasyna obchodzą to zmieniając nieznacznie nazwy adresów, co sprawia, że nie ma jej w rejestrze.
Z drugiej strony rejestr sprawił, iż pozycja bukmacherów rekomendowanych przez Ministerstwo Finansów znacząco się umocniła. Jest 9 takich firm, z czego 7 proponuje graczom zakłady w punktach naziemnych, jak i w internecie.
Co grozi graczom korzystającym z usług nieleganie działających firm?
Przepisy za uczestnictwo w grze hazardowej, która jest niezarejestrowana w Polsce to grzywna w wysokości nawet do 120 stawek dziennych. W 2018 roku stawka minimalna wynosi 70 złotych, maksymalna 28 tysięcy złotych. Łatwo policzyć, że kara może w skrajnym przypadku dobić do 3 mln złotych.
Ale to nie wszystko. Gracz podlega karze w wysokości 100 procent od uzyskanej wygranej niepomniejszonej o kwoty wpłaconych stawek. Może ona zostać nałożona przez naczelnika urzędu celno-skarbowego, na którego terytorium prowadzone są zakłady.
źr. Strefa Biznesu / fot. Wikipedia