28.03.2024 14:17

Jak reprezentacja Polski poradzi sobie na EURO 2024? Tak widzą to bukmacherzy

Piłkarska reprezentacja Polski mimo nieudanych eliminacji awansowała po barażach na mistrzostwa Europy, które rozpoczną się już w połowie czerwca. Grupę mamy wymagającą, ale jest szansa na wyjście nawet z trzeciego miejsca. Jak bukmacherzy widzą szanse drużyny Michała Probierza?

Udostępnij
Radość reprezentacji Polski po awansie na Euro 2024

Holandia, Austria i Francja będą rywalami Polaków w grupie D EURO 2024. Każda z drużyn jest od nas wyżej notowana w rankingu FIFA (Polska jest 30., Austria 25., Holandia szósta, Francja druga), a po kompletnie nieudanych eliminacjach wśród kibiców trudno o optymizm. Nie zmieniły tego pewna wygrana z Estonią (5:1) i wymęczona z Walią (0:0 i 5:4 po karnych) w barażach o wejście na mistrzostwa. Mecze Polaków będą zapewne najchętniej obstawianymi przez graczy wydarzeniami EURO. Analitycy bukmacherów nie widzą jednak wielkich szans na sukces biało-czerwonych.

Spośród 24 finalistów turnieju, Polacy są według bukmacherów jednym z najmniej prawdopodobnych zwycięzców. Najwięksi gracze na rynku szacują szanse takiego zdarzenia na 1:150. Takie kursy wystawiły STS, Superbet, Fortuna, Betclic i Fuksiarz. Bardziej optymistycznie nastawione są Betcris, Betters, ComeOn,  Goplusbet, LVBET, PZBUK i TOTALbet (kursy 100-101). Najlepiej za sensacyjny triumf biało-czerwonych płaci z kolei Etoto – po kursie 200.

Bukmacherzy są zgodni, że sukcesem będzie dla nas już wyjście z grupy. Wszyscy dają Robertowi Lewandowskiemu i spółce najmniejsze szanse w całej stawce. Betcris, Betters, Goplusbet i LVBET wycenili nasz awans po kursie 3,0 – trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że zakłady obejmują tylko awans z dwóch pierwszych miejsc. Tak samo skonstruowane zakłady mają Fuksiarz, STS i Superbet, ale rozstrzał w ich kursach jest zaskakujący. Dwaj pierwsi operatorzy płacą za wyjście Polaków z grupy po kursie 4,75, trzeci tylko 1,95.

Część operatorów przyjmuje zakłady na to, że awansujemy nawet z trzeciego miejsca (do fazy pucharowej wejdą w ten sposób cztery drużyny). W tym przypadku kursy są odpowiednio niższe: 2,55 (Etoto) – 2,50 (forBET, STS) – 2,36 (Betfan, Comeon i PZBuk). Pokaźne kursy wystawiają za to na zajęcie przez nasze Orły pierwszego miejsca w grupie: od 11 (Betclic, Betcris, Betters, Comeon, Goplusbet, LVBET, PZBUK i Totalbet), przez 11,5 (Betfan), 12 (Superbet), 15 (Etoto, Fuksiarz), aż po 17 (forBET), 17,5 (STS) i 18 (Fortuna).

 

Tak czy inaczej, w meczach z Francją, Holandią, a nawet Austrią faworytami będą nasi przeciwnicy. Największe szanse mamy na papierze z Austriakami (2,95-3,4). Z Holandią (4,22-5), a zwłaszcza Francją (8,8-9,0) pozostaje nam liczyć na cud.

Część operatorów ma też w ofercie ciekawe zakłady specjalne. Czy Wojciech Szczęsny obroni w Niemczech rzut karny (wyłączając pomeczowe serie jedenastek)? LVBET wycenia to zdarzenie po kursie 7. Betclic daje 6, ale bierze pod uwagę wyłącznie fazę grupową. Niewiele mniejsze szanse są według tego operatora na to, że nie strzelimy w grupie żadnego gola (kurs 8,0).


Za gola „Lewego” w fazie grupowej Etoto płaci po kursie 1,5, dwie bramki są już warte 3,5, a trafienia w każdym meczu aż 20. Jeżeli as Barcelony trafi do siatki po podaniu Kamila Grosickiego, LVBET zapłaci graczom po kursie 10. Optymistycznie oceniają tam też szanse Probierza na pozostanie na stanowisku. To, że selekcjoner poprowadzi pierwszy mecz po EURO, gracze mogą obstawiać po kursie 1,4. Jego zwolnienie jest z kolei „warte” kursu 2,7.

fot. Łukasz Grochala/PZPN

Tomasz Dębek

Udostępnij
redakcja

redakcja